W księgach amerykańskich spółek panuje całkowity chaos

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2002-02-15 22:07

Indeks Dow Jones zaledwie przez jeden dzień znajdował się powyżej magicznej bariery 10 tys. punktów. Do spadków ponownie przyczyniły się informacje o błędach w księgach amerykańskich firm. Tym razem oczy wszystkich skupiły się na IBM, który niewłaściwie zapisał sprzedaż części aktywów. Czarny serial przekłamań, zapoczątkowany upadkiem Enrona, wydaje się nie mieć końca. Nic więc dziwnego, że inwestorzy boją się kupować akcji.

Według doniesień dziennika New York Times, „Big Blue” zaksięgował sprzedaż części aktywów do JDS Uniphase w ramach działalności operacyjnej. Dzięki tej, przeczącej wszelkim standardom rachunkowości, czynności wynik operacyjne IBM wyglądał lepiej niż powinien. Kurs spółki stracił w piątek blisko 5 proc.

Równie mocno przeceniono Dell Computer. Spółka podała wyniki zgodne z oczekiwaniami. Oczekuje ożywienia na rynku pecetów w II połowie roku, chociaż wcześniej zapowiadała je na połowę 2002r.

Przypadek IBM nie był w piątek odosobniony. Księgami Nvidia, producenta grafiki, i Take Two IS, twórcy gier video, zajmuje się Komisja Papierów Wartościowych. Wyceny obu firm spadły o 7 proc.

Ostra przecena nadal dotyka telekomy. Wall Street Journal ujawnił, że 12 sprzedawców z WorldCom oszukało firmę na 4 mln USD naciągając prowizję. Tanieją papiery zadłużonego Qwesta, który musiał uruchomic w banku ratunkową linię kredytową.

Wyraźnie potaniały akcje AOL Time Warner. Janus Capital, Największy instytucjonalny akcjonariusz medialnego koncernu, zmniejszył w IV kwartale posiadany pakiet jej akcji o 15 proc.

Jakby tych informacji było mało, graczy dobiły dane makroekonomiczne. Po raz pierwszy od września spadł indeks nastrojów konsumentów mierzony przez University of Michigan. Oznak ożywienia gospodarczego nie pokazał także indeks cen produkcyjnych.

Przemek Barankiewicz, [email protected]