POMYSŁ NA BIZNES: Połączenie misji i biznesu — tak działa kawiarnia prowadzona przez spółdzielnię socjalną
We Wrocławiu działa kawiarnia inna niż większość. Goście mogą w niej liczyć nie tylko na wyborną kawę, ale też na szeroki wachlarz aktywności kulturalno-społecznych. Niestandardowa jest również forma działania — kawiarnia prowadzona jest przez spółdzielnię socjalną. Czyje to miejsce? Pani, pana, społeczeństwa... Panato Café!
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
POMYSŁ NA BIZNES: Połączenie misji i biznesu — tak działa kawiarnia prowadzona przez spółdzielnię socjalną
We Wrocławiu działa kawiarnia inna niż większość. Goście mogą w niej liczyć nie tylko na wyborną kawę, ale też na szeroki wachlarz aktywności kulturalno-społecznych. Niestandardowa jest również forma działania — kawiarnia prowadzona jest przez spółdzielnię socjalną. Czyje to miejsce? Pani, pana, społeczeństwa... Panato Café!
NIE TYLKO KAWA:Patrycja Polaczuk- -Rutkowska, jedna z założycielek Panato Café (z prawej), i zespół spółdzielni Biz:on przekonują, że kawiarnia to nie tylko lokal gastronomiczny, ale mikrocentrum kulturalno- -społeczne.
ŁUKASZ GIZA
Nie tylko kawa
Pomysł na nietypową kawiarnię powstał trzy lata temu w głowach pięciorga aktywnych i kreatywnych członków spółdzielni socjalnej Biz:on. W ramach programu „Nowoczesna Spółdzielnia Socjalna” udało się pozyskać dotację w kwocie 20 tys. zł, dzięki której zakupiono sprzęt niezbędny do prowadzenia lokalu gastronomicznego. Decyzją wszystkich członków spółdzielni miała to być przestrzeń, w której serwowane będą wegańskie i wegetariańskie przekąski, bardzo dobra kawa oraz napoje fair trade. Gdy ustalono podstawowe założenia, można było ruszać i mierzyć swoje plany z rzeczywistością. I tak 21 września 2014 r. uroczyście otwarto Panato Café.
— Od początku chcieliśmy stworzyć miejsce, które byłoby nie tylko punktem gastronomicznym, ale przede wszystkim żywym mikrocentrum kulturalno-społecznym — mówi Patrycja Polaczuk-Rutkowska, jedna z założycielek Panato Café. Zaczęli oryginalnie, ponieważ otworzyli pierwszą w Polsce kawiarnię na minuty. Klienci płacili tylko za spędzony czas, a napoje i jedzenie mieli wliczone w cenę pobytu. Nietuzinkowa forma działania okazała się jednak kłopotliwa w rozliczaniu, zatem po kilku miesiącach właściciele odeszli od niej, co jednak nie odjęło oryginalności temu miejscu.
Praca użyteczna społecznie
Lokal przy ul. Jedności Narodowej 68A we Wrocławiu spółdzielnia Biz:on dzieli z inną spółdzielnią socjalną — Panato, która zajmuje się produkcją gadżetów reklamowych, nadrukami oraz warsztatami z rękodzieła i sitodruku.
— Tak naprawdę nie ma większego znaczenia, kto jest z której spółdzielni. Pracujemy wspólnie, działamy zespołowo, organizując różne wydarzenia, np. warsztaty sitodruku, rękodzieła, otwarte spotkania tematyczne i debaty — wyjaśnia Patrycja Polaczuk-Rutkowska.
Jako przedsiębiorstwo społeczne spółdzielnia Biz:on swoje działania skupia właśnie na ludziach i ich zainteresowaniach.
— Nasza praca ma wymiar nie tylko zarobkowy, ale również jest użyteczna społecznie. Tworzymy przestrzeń otwartą dla wrocławian. Chętnie angażujemy się w oddolne, lokalne projekty, wspieramy innych w organizowaniu własnych imprez, udostępniamy przestrzeń i pomagamy w promocji tym, którzy chcą zorganizować u nas swoje wydarzenia — podkreślają spółdzielcy.
Pracując, chcą nie tylko zarabiać, ale też inspirować innych, dlatego wszelkimi możliwymi sposobami szerzą idee ekonomii społecznej. W swoich projektach odnoszą się bezpośrednio do aktualnych zagadnień ze sfery społeczno-kulturalnej, takich jak: przeciwdziałanie bezrobociu wśród młodych ludzi, ekonomia społeczna, aktywność społeczna, szeroko pojęta przedsiębiorczość. Wachlarz ich działań poza usługami gastronomicznymi jest szeroki i barwny.
— Współpracujemy z wieloma podmiotami oraz ekspertami z różnych dziedzin, z którymi współtworzymy ofertę wydarzeń oraz warsztatów skierowanych do firm oraz osób prywatnych. Organizujemy: warsztaty z logicznego myślenia, teorii gier, z sitodruku czy zajęcia z jogi śmiechu. To, co robimy, ma charakter społeczny, edukacyjny i kulturalny — dodają członkowie Biz:ona.
Dlaczego spółdzielnia?
Poza piątką spółdzielców Panato Café w kawiarni zatrudnieni są również bariści. — W spółdzielni dzielimy się obowiązkami w zależności od kompetencji. Jedna osoba zajmuje się częścią finansową oraz współpracą z księgowym, druga pracuje nad zaopatrzeniem kawiarni, grafikiem oraz dbaniem o przestrzeń. W zespole mamy również osobę odpowiedzialną za organizację wydarzeń oraz promocję — mówi Patrycja Polaczuk-Rutkowska. Kawiarnia spółdzielni socjalnej Biz:on to raczej przedsięwzięcie o wymiarze społecznym. Natomiast spółdzielnia socjalna Panato, która szyje torby i robi nadruki, w tym roku ma szanse przekroczyć magiczną liczbę 1 mln zł obrotu. Biznes prowadzony przez spółdzielnię ma swoje zalety i wady. Jej członkowie są jednak zgodni co do tego, że plusów jest zdecydowanie więcej.
— Przede wszystkim sami decydujemy o naszej pracy i o tym, w jakie projekty chcemy się angażować. I spółdzielnią, i projektami zarządzamy w sposób demokratyczny, co nie jest może łatwe, ale możliwe. Działamy jak przedsiębiorstwo, ale mamy możliwość angażowania się także w działania kulturalno-społeczne. Wreszcie — co jest nie mniej ważne — jako spółdzielnia socjalna możemy korzystać z różnych form wsparcia — podsumowują założyciele.