Po trzech sesjach umiarkowanych spadków na Wall Street powróciły wzrosty. Część graczy wypoczęła podczas wtorkowego Dnia Weterana i główne indeksy od razy zaatakowały wielomiesięczne szczyty. Mimo trwających całą środę wzrostów, atak na rekordy nie powiódł się. Swój dzień miały papiery motoryzacyjne i spółki związane z chipami.
Znakomite nastroje panowały w branży motoryzacyjnej. Dynamicznie rósł kurs Forda, chociaż agencja Standard&Poor’s obniżyła rating dla 180 ml USD długu koncernu do najniższego poziomu inwestycyjnego (poniżej są już tylko tzw. papiery „śmieciowe”). Decyzja była jednak z oczekiwaniami, a graczy ucieszyła stabilna perspektywa ratingu. Jeszcze ważniejsza dla kursy była zapowiedź umów eksportowych Forda i DaimlerChryslera w Chinach. Pionierem pod tym względem jest jednak General Motors. Największy samochodowy koncern świata zapowiedział 1,3 mld USD przychodów ze sprzedaży w Państwie Środka w ciągu dwóch lat. Tym samym Chiny staną się trzecim największym rynkiem motoryzacyjnym.
Wieści z Chin pomogły też notowaniom innych blue chipów. Akcje Boeinga i General Electric zyskały, bo chińskie linie lotnicze planują zakupić samoloty Boeinga z silnikami produkowanymi przez GE. Zwyżki wskaźnika Dow Jones nie powstrzymał Merck. Farmaceutyczny gigant tracił po rezygnacji z badań nad oczekiwanym lekiem antydepresyjnym.
Dobrze radziła sobie także branża półprzewodników. Według firmy badawczej Gartner, sprzedaż mikroprocesorów w przyszłym roku wzrośnie o 30 proc. do 210 mld USD. W oczekiwaniu na wyniki kwartalne rósł kurs Applied Materials. Dostawca sprzętu do produkcji chipów przedstawi swe dokonania po sesji. To już zmierzch raportów finansowych za III kwartał.
W czwartek i piątek inwestorzy poznają informacje o inflacji, sprzedaży detalicznej, rynku pracy i pierwszy odczyt wskaźnika nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan. Te dane mogą przesądzić o pokonaniu osiągniętych w piątek wielomiesięcznych maksimów głównych indeksów.