W tygodniu zakończonym 21 czerwca 2025 r. liczba Amerykanów składających po raz pierwszy wnioski o zasiłek dla bezrobotnych spadła o 10 tysięcy do 236 tysięcy – wynika z danych Departamentu Pracy. To wynik niższy od prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się wartości na poziomie 245 tysięcy.
Spadek ten może jednak wynikać z zakłóceń sezonowych związanych z obchodzonym w USA świętem Dnia Wyzwolenia oraz początkiem letnich wakacji, które zazwyczaj zwiększają zmienność danych. W niektórych stanach osoby zatrudnione w szkołach, ale niebędące nauczycielami, mają w tym okresie prawo do świadczeń, co wpływa na statystyki.
Chociaż liczba nowych wniosków mieści się nadal w przedziale 205–250 tysięcy, który ekonomiści uznają za zdrowy i stabilny, rośnie liczba zwolnień z pracy. Eksperci wskazują, że przyczynia się do tego m.in. polityka handlowa prezydenta Donalda Trumpa – w szczególności szerokie cła importowe, które komplikują firmom planowanie i zwiększają koszty działalności.
Niepewność gospodarcza skłoniła Rezerwę Federalną do zatrzymania cyklu obniżek stóp procentowych. Szef Fed, Jerome Powell, zaznaczył w tym tygodniu, że bank centralny potrzebuje więcej czasu na ocenę wpływu ceł na inflację, zanim podejmie kolejne decyzje. Stopa referencyjna pozostaje obecnie w przedziale 4,25–4,50 proc., utrzymując się na tym poziomie od grudnia 2024 r.
Mimo że liczba zwolnień pozostaje historycznie niska, problemem jest malejąca liczba ofert pracy. Wielu bezrobotnych ma trudności ze znalezieniem nowego zatrudnienia. Liczba tzw. ciągłych wniosków o zasiłek, czyli osób kontynuujących pobieranie zasiłków zwiększyła się o 37 tysięcy do 1,974 miliona – najwięcej od listopada 2021 roku.
To właśnie na podstawie danych z tego tygodnia wyliczana będzie stopa bezrobocia za czerwiec. W związku z rosnącą liczbą świadczeniobiorców wielu ekonomistów prognozuje, że stopa ta wzrośnie z 4,2 proc. w maju do 4,3 proc. w czerwcu.