To najniższa wartość wskaźnika od połowy maja 2024 r.
Odczyt okazał się niższy od mediany prognoz ekonomistów, która zakładała wzrost do poziomu 225 tys. z 221 tys. tydzień wcześniej.
Z kolei średnia czterotygodniowa, wygładzająca nadmierne wahania wyniosła 221 tys. W tym przypadku oczekiwano wartości na poziomie 226 tys. wobec 227,25 tys. siedem dni wcześniej.
Natomiast liczba Amerykanów kontynuujących pobieranie zasiłku dla bezrobotnych w tygodniu zakończonym 2 listopada spadła do 1,873 mln. Tutaj konsensus rynkowy wskazywał na wartość rzędu 1,895 mln wobec 1,892 mln tydzień wcześniej.
Wyzwanie dla decydentów
Ponowny spadek pogłębił pogląd, że rynek pracy w USA pozostaje stosunkowo odporny na restrykcyjne stopy procentowe Rezerwy Federalnej, wzmacniając zakłady, że bank centralny powstrzyma się od dokonywania bardziej agresywnych obniżek stóp w nadchodzących decyzjach. Decydenci za każdym razem podkreślają bowiem, że schłodzenie koniunktury w tym segmencie rynku jest konieczne by FOMC mógł dalej luzować politykę monetarną. Istnieje bowiem uzasadniona obawa, że silny rynek pracy nadal będzie implikował presję na wzrost wynagrodzeń, a co z tym idzie, na inflację.