W wyścigu do UE są od nas gorsi

Małgorzata Birnbaum
opublikowano: 2002-08-23 00:00

Litwa, Łotwa i Słowacja, które razem z Polską mają dołączyć do UE, gwarantują znacznie gorszy od naszego kraju klimat dla przedsiębiorczości i innowacji — wynika z raportu Cordis, agendy KE. Ale nie możemy spocząć na laurach: Polskę wyprzedzają Estonia i Węgry.

Podczas szczytu w Lizbonie Unia Europejska postanowiła, że w 2010 r. będzie najbardziej konkurencyjną i dynamiczną gospodarką na świecie. Może to okazać się trudne. Łotwa, Litwa, Malta, Słowacja, Bułgaria, Rumunia i Turcja (cztery pierwsze z tych państw mają wejść do UE razem z Polską w 2004 r.) nie stwarzają przyjaznej dla przedsiębiorczości atmosfery — wynika z raportu unijnej agendy Cordis. Biurokracja, z którą spółki borykają się przy rejestracji, inspekcjach i zdobywaniu licencji, monopole, korupcja i brak właściwej ochrony dóbr intelektualnych to sfery, w których siedem wymienionych krajów jest daleko w tyle za unijną „piętnastką”, oraz Cyprem, Czechami, Estonią, Polską, Słowenią i Węgrami. Nasz kraj z kolei wyprzedzają Estonia i Węgry — wynika z badania klimatu dla przedsiębiorczości wśród kandydatów do UE w latach 2000-05 przygotowanego przez Economist Intelligence Unit. Autorzy raportu kiepski klimat dla biznesu tłumaczą także wysokimi stopami procentowymi, które utrudniają małym i średnim przedsiębiorstwom branie kredytów. Ich koszty powodują, że MSP nie mają środków na rozwój.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface