Wall Street złapała wiatr w żagle

WST
opublikowano: 2008-10-30 14:48

Czwartkowe notowania na amerykańskich giełdach zaczęły się na sporym plusie. Inwestorzy podchodzili do sesji z dużym niepokojem uzasadnionym przebiegiem ostatniego kwadransa na Wall Street podczas wczorajszej sesji (koszykowa fut-mafia?). Obawy budziła też prezentacja dzisiejszych danych makro. Na szczęście, te najważniejsze nie były bardzo złe, co nie podłamało strony popytowej. Dodatkowo wpierają ją dobre wyniki kwartalne kilku gigantów.

Dynamika PKB Stanów Zjednoczonych w III kwartale, według wstępnych szacunków wyniosła minus 0,3 proc. To mniej niż zakładały prognozy. Uśrednione szacunki ekspertów zakładały spadek PKB o 0,5 proc., a najbardziej pesymistyczne mówiły nawet o minus 1,9 proc.

Gorsze za to były dane z rynku pracy (liczba nowych bezrobotnych wyniosła 479 tys. wobec prognozy i 4-6 tys. niższej) oraz o inflacji bazowej PCE (+2,9 proc. wobec projekcji na poziomie 2,2 proc.). Nie wywołały one jednak negatywnej reakcji ze strony graczy.

Pozytywnie zaskoczyły raporty kwartale Exxon Mobil i Colgate Palmolive. Tego samego niestety nie można powiedzieć o Motoroli, wiceliderowi światowej branży producentów telefonów komórkowych. Firma wprawiła rynek w konsternację informacją o zaskakującej stracie w minionym kwartale.

W górę idą kwotowania koncernów surowcowych. Drożeją między innymi papiery Alcoa, największego amerykańskiego producenta aluminium i Newmont Mining, spółki specjalizującej się w wydobyciu złota.

Popyt na akcje wspierają także nadzieje na dalsze obniżki stóp procentowych. Komentując wczorajszą decyzję FOMC, Ben Bernanke szef Fed stwierdził, że Komitet jest otwarty na dalsze poluzowanie polityki monetarnej, by dać impuls przeżywającej problemy amerykańskiej gospodarce.