Po bardzo dobrej drugiej połowie ubiegłego tygodnia inwestorzy na GPW mają nadzieję na kontynuację wzrostów. Są na to duże szanse, bo na światowych giełdach nastroje pozostają bardzo dobre, a ostatni tydzień przed unijnym referendum powinien nasilić popyt ze strony zagranicznych funduszy. Poniedziałek może przynieść czwartą z rzędu zwyżkę indeksu WIG 20. Po udanym otwarciu tygodnia w Tokio (indeks Nikkei jest najwyżej od trzech miesięcy), wzrosty powinny przeważyć na giełdach Europy. Prezydent USA powiedział, że dolar traci na wartości wbrew amerykańskiej polityce. To wzmocniło dolara, którego przecena leżała u podstaw ostatniej wyprzedaży akcji europejskich eksporterów. Polskiemu rynkowi może w poniedziałek jeszcze nie wystarczyć sił do ataku WIG 20 na poziom 1200 punktów. Wiele będzie zależało od tego, czy do mocnego ostatnio sektora bankowe dołączą spółki ze wskaźnika TechWIG. Już w piątek powrócił popyt na akcje TP SA, co jest dobrym prognostykiem. Akcje Orlenu, które w ostatnich dniach nadrabiały wcześniejsze straty, mogą zareagować na zapowiedź nasilenia walki o przejęcie Rafinerii Gdańskiej. Prezes Wróbel złożył taką deklarację po czwartkowej wypowiedzi szefa resortu skarbu Piotra Czyżewskiego o tym, że ministerstwo nie jest w pełni zadowolone z oferty konsorcjum PKN Orlen. ONO