Wczoraj pękł spekulacyjny balon na walorach Ariela

Dział Finansów
opublikowano: 2000-05-19 00:00

Wczoraj pękł spekulacyjny balon na walorach Ariela

O ponad połowę uszczupliły się wczoraj aktywa inwestorów ulokowane w akcjach Ariela. Notowania pojedynczej akcji radomskiej spółki w porównaniu ze środą obniżyły się z 14,1 zł do 6,65 zł. Drastyczna przecena tych papierów ma związek z uchwaloną przez akcjonariuszy spółki nową emisją akcji. Na ostatnim WZA zapadły decyzje o emisji 4,05 mln akcji serii E. Z tej liczby 3,75 mln sztuk papierów oferowanych jest z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy (2 prawa uprawniają do złożenia zapisu na 3 nowe akcje). Dzień ustalenia prawa poboru do akcji serii E określony został na 22 maja. Ponieważ termin ten wypada bezpośrednio po nadchodzącym weekendzie, to ostatnim dniem, w którym możliwe było nabycie akcji z przysługującym im prawem poboru, był 17 maja.

KILKA sesji przed wyznaczoną datą rozpoczął się spekulacyjny atak na akcje Ariela. Przynętę stanowiła cena emisyjna akcji serii E. Została ona ustalona na poziomie 4 zł, podczas gdy wycena walorów znajdujących się w obrocie giełdowym w pierwszych dniach maja przekraczała 8 zł. Z oceny kilku ostatnich dni wynika, że najtrafniejszym momentem do zajęcia pozycji był 9 maja. W tym dniu można było kupić akcję Ariela za 7,55 zł. Na ostatniej sesji środowej za ten sam papier można było uzyskać o 6,65 zł więcej. Pomijając opłaty dla pośredników giełdowych taka inwestycja dała zarobić ponad 80 proc.

W DNIU wczorajszym tych samych akcji, które ostatnio były tak mocno pożądane, bardzo chętnie pozbywano się (wartość obrotu, która się na nich skupiła, przekroczyła 1,2 mln zł i pod tym względem znalazły się one w ścisłej czołówce na całym rynku równoległym). Zmiana nastawienia inwestorów nie była przypadkowa. W czwartek kupno akcji na GPW po raz pierwszy nie dawało już prawa do akcji serii E. W takich przypadkach giełda rozszerza dolną granicę ograniczającą wahania kursu. Jednodniowa (52,8 proc.) przecena akcji Ariela stanowiła przeciwwagę do ostatnich silnych wzrostów na tym rynku i podkreśla ich spekulacyjny charakter.