Wzrost apetytu na masło na Zachodzie w połączeniu z rosnącym popytem na francuskie wypieki w Azji sprawiły, że w kraju croissanta brakuje masła.
W całym kraju sklepom jest coraz trudniej zapełnić lady chłodnicze. „Le Figaro” określił maślane niedobory „najgorszymi od czasu II wojny światowej”, gdy widok pustych półek jest już powszechny.
“Z powodu braku francuskiego mleka, nasze zaopatrzenie nie wystarcza, by zaspokoić zamówienia na masło”, taka informacja pojawiła się w ubiegłym tygodniu w supermarkecie sieci Intermarche w północnofrancuskim mieście Rouen.
