Przyspieszenie globalnego wzrostu, zmniejszenie nadwyżek podaży większości surowców oraz napływy kapitałów od inwestorów sprawią, że w przyszłym roku na rynkach surowcowych będzie panowała dobra koniunktura, napisali w najnowszym raporcie specjaliści Citigroup. Zdaniem instytucji, która perspektywy rynków surowcowych ocenia pozytywnie co najmniej od lipca, największym potencjałem zwyżek w horyzoncie od 6 do 12 miesięcy dysponują ropa, miedź, cynk i pszenica. Najgorzej autorzy raportu ocenili perspektywy złota i soi oraz rudy żelaza i węgla, które to dwa surowce w ostatnich miesiącach zyskiwały szczególnie dynamicznie.
„[Tegoroczne zwyżki cen rudy żelaza i węgla – red.] były kwestią szczęścia i w największej części efektem polityki wewnętrznej Chin, która działała w przeciwnym kierunku niż trwale niekorzystne fundamenty rynkowe” – napisano w raporcie.
Według specjalistów Citigroup w przyszłym roku rynek ropy będzie zachowywać się znacznie lepiej od rynków pozostałych surowców energetycznych, ponieważ cięcie wydobycia przez OPEC przyspieszy równoważenie popytu i podaży. Amerykańska instytucja nie jest jedyną, która zapowiada przedłużenie tegorocznej poprawy koniunktury na rynkach surowcowych, których indeks Bloomberg Commodity zamknął wcześniej spadkiem pięć lat z rzędu. W listopadzie pierwszy raz od czterech lat kupno surowców zalecił bank Goldman Sachs.
Nadwyżki podaży na rynkach surowcowych, wywołane przez dobrą koniunkturę z poprzedniej dekady w końcu są równoważone, a spadek kosztów producentów wyhamowuje, co powinno w następnych 12 miesiącach wspierać ceny surowców, napisano w raporcie. Specjaliści Citigroup ostrzegli jednocześnie przed czynnikami ryzyka, takimi jak wzrost zmienności, wpływ zmian polityki Chin, napływy kapitału spekulacyjnego oraz groźba, że Donald Trump doprowadzi do wzrostu napięć międzynarodowych, a nawet wybuchu wojen handlowych, co nie pozostałoby bez wpływu na globalny wzrost.
