W maju ceny detaliczne wzrosły na Węgrzech o 10,7 proc., podał urząd statystyczny. Mediana prognoz zebranych przez Bloomberga wynosiła 10,4 proc. Inflacja bazowa, nie uwzględniająca cen żywności i energii, sięgnęła aż 12,2 proc., najwięcej od 1998 roku.
Inflacja rośnie na Węgrzech choć rząd wprowadził ograniczenie wzrostu cen szeregu dóbr i usług. Jego przedstawiciele twierdzą, że bez tych działań inflacja byłaby wyższa o kilka punktów procentowych. Do wzrostu cen przyczynia się słabnięcie forinta, którego Morgan Stanley nazwał niedawno swoją “najmniej preferowaną walutą w regionie”. Węgierska waluta straciła ponad 7 proc. wartości wobec euro od wybuchu wojny na Ukrainie. Powodem są niepewne perspektywy polityki monetarnej, a także zamrożenie przez Unię Europejską miliardów euro z programu pomocowego.