W styczniu sprzedaż detaliczna rosła na Węgrzech o 8,2 proc. w skali roku. W grudniu rosła o 5,6 proc. Mediana prognoz ekonomistów wynosiła 5 proc.

Węgierscy konsumenci mają więcej pieniędzy na wydatki dzięki niższym cenom paliw, a także zwrotu Węgrom przez banki równowartości 4 mld USD obciążeń uznanych za nieuczciwe. Do tego dochodzą także korzyści wynikające z przeforsowanej przez rząd konwersji kredytów walutowych na kredyty w walucie krajowej. Według wstępnych danych PKB Węgier rósł w czwartym kwartale o 3,4 proc.
- Wydatki gospodarstw domowych, nakręcające sprzedaż detaliczną, mogą być motorem wzrostu gospodarczego w tym roku – powiedział Gergely Suppan, analityk państwowego Takarekbanku. - Spadająca cena ropy wskazuje możliwość lepszych wyników, co oznacza , że wzrost gospodarczy może spaść mniej niż oczekiwano - dodał.
Forint umocnił się w tym roku o 3 proc., więcej niż polski złoty i czeska korona.