Codziennie notujemy w „Pulsie Biznesu” ludzkie wzloty i upadki. Te wektory w górę i w dół nie zawsze mają jednakową wartość, ale z dłuższego okresu da się wybrać bohaterów i czarne charaktery. Oto nasze typy z obu indeksów (15.03-15.04.2008).
W górę
1. Lech Kaczyński
Zgoda buduje. Porozumienie prezydenta z premierem poskutkowało ustawą o ratyfikacji traktatu z Lizbony. Po fatalnym wystąpieniu telewizyjnym Lech Kaczyński ciut poluzował pępowinę łączącą go ze starszym o 45 minut Jarosławem. Ta wciąż niewielka przestrzeń samodzielności głowy państwa pozwoliła Polsce wybrnąć z beznadziejnego konfliktu o ratyfikację traktatu, którego nikt nie rozumiał.
2. Robert Kubica
Urodzony na torze. Młody polski kierowca coraz częściej wskakuje na podium wyścigów Formuły 1.
Ubiegłoroczny wypadek nie pozostawił śladów w jego psychice. Po zmianie przepisów zaś — skutkującej tym, że nieco mniej zależy od prowadzenia samochodu przez komputer, a więcej od kierowcy — szanse Kubicy rosną. Na prostych jego BMW Sauber nie ma z Ferrari szans, ale na zakrętach — jak najbardziej.
3. Marek Edelman
Żywa legenda. Cudem ocalały członek kierownictwa powstania w getcie warszawskim otrzymał komandorię Legii Honorowej. Upływają rocznice tragicznego zrywu, a doktor trwa. Już dawno otrzymał Order Orła Białego, teraz uhonorowała go Francja. Przez kilkadziesiąt powojennych lat Edelman zachowywał własne zdanie i trzeźwą, krytyczną, ocenę rzeczywistości.
W dół
1. Michał Listkiewicz
Prezes PZPN drugi rok odchodzi ze stanowiska tak, aby nie odejść. Przeprosił kibiców, ubolewając, że z powodu słabego wzroku z wysokości stołka prezesa nie był w stanie dostrzec korupcji na stadionach.
2. Jacek Kurski
Aranżując telewizyjne wystąpienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wykazał się twórczym dyletantyzmem i osiągnął niezamierzony efekt śmiechu w całej Unii Europejskiej.
3. Krzysztof Rutkowski
Skompromitowany detektyw i były poseł pośredniczył w wyciąganiu pieniędzy (sam temu zaprzecza) od rodziny uprowadzonego i zamordowanego Krzysztofa Olewnika.