NOWY JORK (Reuters) - Główna analityk banku inwestycyjnego Goldman Sachs Abby Joseph Cohen powiedziała w piątek, że jej zdaniem indeks Standard & Poor's 500 wzrośnie do końca przyszłego roku o 33 procent.
Cohen jest bardzo wpływowym analitykiem i według wielu obserwatorów jej wypowiedzi w znacznym stopniu przyczyniły się do hossy z końca lat 90-tych. W raporcie dla klientów Cohen napisała, że indeks S&P 500 zamknie się w grudniu 2002 roku na poziomie pomiędzy 1.300 a 1.425 punktów.
W piątek S&P 500 otworzył się na poziomie 1.068,29 punktu.
"Ten 15-miesięczny horyzont jest dłuższy niż stosowany przez nas zazwyczaj okres 12-miesięczny" - powiedziała Cohen. "Wielu klientów prosiło nas jednak o dłuższą prognozę, bo obecna sytuacja jest bardzo niepewna" - dodała.
Ostatnia prognoza Cohen obejmowała wrzesień 2002 roku i wtedy według niej wartość S&P 500 miała wynosić od 1.250 do 1.400 punktów.
15-miesieczna prognoza tej analityk oparta jest na założeniu, że od połowy przyszłego roku widoczna stanie się poprawa wyników spółek, a inwestorzy będą bardziej skłonni do podejmowania ryzyka.
Cohen zaleca swoim klientom, by 75 procent ich portfela stanowiły akcje, 22 procent obligacje, a trzy procent kontrakty na surowce.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))