Bank centralny podwyższył w czwartek główną stopę tygodniowych depozytów o 75 pkt. bazowych do 5,35 proc. Mediana prognoz zebranych przez Bloomberga wskazuje, że rynek oczekiwał podwyżki o 50 pkt. bazowych. Agencja przypomina, że niedługo przed napaścią Rosji na Ukrainę w ubiegłym tygodniu ekonomiści nie oczekiwali wzrostu stóp na Węgrzech, które były najwyższe w Europie.

Marek Drimal, strateg Societe Generale w Londynie uważa, że choć bank centralny Węgier „zrobił co mógł”, to trudno mu będzie zmienić kierunek notowań forinta, słabnącego jak inne waluty regionu, w tym złoty. Powodem jest wojna na Ukrainie, która czyni z regionu „straszne” środowisko rynkowe.
Bloomberg przypomina, że forint osłabł o 4,5 proc. od 24 lutego, kiedy Rosja napadła na Ukrainę. Obecnie węgierska waluta słabnie o 0,4 proc. do 378,90 za euro.