Impuls zza oceanu pozwolił notowaniom CD Projektu z impetem przebić poziom 200 zł. Obroty szybko rosną i o godz. 14.39 wynosiły 130 mln zł.
W handlu przedsesyjnym kurs Activision Blizzard rośnie o 31 proc. Kapitalizacja spółki po ostatniej sesji wynosiła 50,9 mld USD. Według potwierdzonych już informacji wartość transakcji sięgnie 68,7 mld USD.
O amerykańskiej spółce było ostatnio głośno głównie z powodu oskarżeń o niepożądane zachowania pracowników na tle seksualnym. 37 z nich zwolniono, a 44 inne ukarano dyscyplinarnie.
Activision Blizzard, który jest notowany na NASDAQ, to jeden z liderów w produkcji gier i interaktywnej rozrywki. Firma posiada studia na całym świecie, w których pracuje blisko 10 tys. pracowników. W portfolio ma takie tytuły jak: „Warcraft”, „Diablo”, „Overwatch”, „Call of Duty”czy „Candy Crush”. Prowadzi też globalne działania e-sportowe w ramach Major League Gaming.
Z perspektywy Microsoftu akwizycja na przyspieszyć rozwój biznesu w obszarze gier na urządzenia mobilne, komputery PC, konsole i w chmurzę, a także zapewnić elementy składowe dla metaverse.
Microsoft szacuje, ze po zamknięciu transakcji stanie się trzecią co do wielkości firmą zajmującą się grami na świecie pod względem przychodów, za Tencentem i Sony.
Po sfinalizowaniu transakcji, firma Activision Blizzard będzie podlegać Philowi Spencerowi, dyrektorowi generalnemu Microsoft Gaming.
„Gry są dziś najbardziej dynamiczną i ekscytującą kategorią rozrywki na wszystkich platformach i będą odgrywać kluczową rolę w rozwoju platform Metaverse” – powiedział cytowany w komunikacie Satya Nadella, prezes i dyrektor generalny Microsoft.
„Inwestujemy w światowej klasy treści, społeczność i chmurę, aby zapoczątkować nową erę gier, która stawia graczy i twórców na pierwszym miejscu i sprawia, że gry są bezpieczne, integracyjne i dostępne dla wszystkich” – dodaje.
„Przez ponad 30 lat nasze niezwykle utalentowane zespoły tworzyły jedne z najbardziej udanych gier. Połączenie światowej klasy talentów Activision Blizzard i niezwykłych franczyz z technologią Microsoft, dystrybucją, dostępem do talentów, ambitną wizją i wspólnym zaangażowaniem w gry i integrację pomoże nam zapewnić dalszy sukces w coraz bardziej konkurencyjnej branży” — komentuje Bobby Kotick, dyrektor generalny Activision Blizzard.
Przejęcie wzmocni portfolio gier Game Pass Microsoftu dzięki planom wprowadzenia do usługi, która ma 25 mln subskrybentów, gier Activision Blizzard.
„Dzięki blisko 400 milionom aktywnych graczy Activision Blizzard w 190 krajach i trzem wartym miliardy franczyzom Game Pass stanie się jedną z najbardziej atrakcyjnych i zróżnicowanych ofert gier w branży. Po zamknięciu, Microsoft będzie miał 30 wewnętrznych studiów tworzenia gier, wraz z dodatkowymi możliwościami w zakresie publikacji i produkcji e-sportowej – czytamy w komunikacie.
Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft to kolejna w ostatnim czasie transakcja na rynku gier. Niedwano studio Take-Two Interactive, wydawca między innymi serii “GTA” oraz “Red Dead Redemption”, kupił firmę Zynga. Wartośc transakcji to 12,7 mld USD.
Ubiegły rok był rekordowy pod względem fuzji i przejęć podmiotów z branży gier. Dokonano 299 transakcji na łączną kwotę 38 mld zł. Najbardziej aktywne w przejęciach były: Embracer, Tencent i Epic Games. Uwzględniając transakcje M&A, private placements i IPO liczba transakcji rośnie do 1.159, a ich wartość to 85 mld USD. To trzy razy więcej niż w 2020 r.
Tydzień temu sektor gamingu mobilnego zelektryzowała oferta przejęcia Zynga przez Take-Two za 12,7 mld USD (uwzględniając dług), co oznaczało 64-procentową premię do wyceny giełdowej. Wartościowo była to największa transakcja w sektorze w historii. Teraz Microsoft ogłosił plan przejęcia studia Activision Blizzard za bagatela 69 mld USD, światowego lidera rynku gier komputerowych. Oferta Microsoftu jest 45 proc. powyżej wyceny giełdowej. Obie te transakcje pokazują, jak po słabym 2021 r. niedowartościowane są spółki w sektorze. Informacja o przejęciu i wysokiej premii początkowo przełożyła się na dynamiczny wzrost notowań CD Projekt, który momentami rósł nawet o 9 proc.
Activision Blizzard w ostatnim czasie jest pod bardzo mocną presją związaną z oskarżeniami o dyskryminację pracowników. Niedawno prawie 3 tys. pracowników (z 10 tys. zatrudnionych) podpisało list do kadry zarządzającej nawołujący do jak najszybszego oczyszczenia atmosfery w studiu i rozliczenia osób odpowiedzialnych za bezprawne działania. Również ze strony sektora pojawiło się wiele głosów piętnujących spółkę oraz nawołujących do rezygnacji ze stanowiska prezesa Bobby Kotick, wobec którego kierowane są osobiste zarzuty o niereagowanie na oskarżenia, które miały do niego trafiać przez lata. Jak widać, wszelkie te oskarżenia nie przeszkadzały Microsoft w wystosowaniu tak wysokiej oferty przejęcia studia, w którym gigant z Redmond widzi potencjał wzrostu. Niewątpliwie całe zamieszanie prawne wokół Activision tylko ułatwiło negocjacje cenowe. Po przejęciu Microsoft stanie się trzecim największym światowym przedsiębiorstwem na rynku gier, po Tencent i Sony. Warto pamiętać, że Microsoft bardzo mocno inwestuje w rozwój swojej usługi abonamentowej Xbox Game Pass, która zapewnia dostęp do szerokiej biblioteki gier za stałą miesięczną opłatę. Już teraz Microsoft ma 25 milionów graczy płacących abonament. Uważamy, że wraz z graniem w chmurze jest to przyszłość sektora. Przejęcie Activision Blizzard zapewni Microsoft dostęp do bardzo popularnych tytułów jak Warcraft, Diablo, Overwatch czy też Call of Duty. Warto też pamiętać o ekspozycji Activision Blizzard również na rynek mobilny z chociażby tytułami Candy Crush, czy nadchodzącą odsłoną mobilnej wersji gry Diablo.
Warto też zauważyć, że model subskrypcyjny staje się podstawą funkcjonowania Microsoftu we wszystkich sferach działalność – od chmury obliczeniowej Azure do pakietu biurowego Office. Dalszy rozwój gamingowego Xbox Game Pass wydaje się naturalnym krokiem, a przejęcie studia z szeroką biblioteką gier tylko przyspiesza ten rozwój. Microsoft skutecznie zapewnia sobie źródła przyszłych przychodów w każdym ze swoich segmentów działalności.