WIG 20 ulegał jedynie minimalnym zmianom

Tomasz Furman
opublikowano: 2002-05-14 00:00

Na otwarciu poniedziałkowych notowań ciągłych podstawowe indeksy warszawskiego parkietu zanotowały jedynie niewielkie zmiany wartości. Co ciekawe, działo się tak mimo przeceny zdecydowanej większości akcji. Wzrost indeksu WIG 20 był w największym stopniu zasługą dużej zwyżki kursu akcji Elektrimu i BRE Banku. Powodem zgłaszania wzmożonego popytu na walory obu spółek okazało się wstępne porozumienie zawarte między zarządem Elektrimu a obligatariuszami. Przewiduje ono emisję nowych obligacji dla dotychczasowych wierzycieli i jeżeli zostanie zaakceptowane przez większość, to widmo bankructwa zostanie oddalone. W pierwszych minutach sesji istotny wzrost kursu miał również miejsce na papierach Grupy Ontet. Tu zwyżki tradycyjnie już były efektem oczekiwań dotyczących ewentualnego wezwania, które może ogłosić ITI.

Od przecen notowania ciągłe rozpoczęła za to Agora, która podała wyniki za pierwszy kwartał 2002 r. Opublikowany raport mówił zarówno o spadku przychodów, jak i zysków. Wynik finansowy netto, który wyniósł 14,7 mln zł, był o ponad połowę mniejszy niż w 2001 r. Co gorsza, władze spółki poinformowały, że w najbliższym czasie nie nastąpi istotna poprawa kondycji.

Dodatkowo duże spadki miały miejsce na walorach KGHM i Budimexu. Do zniżki papierów Polskiej Miedzi przyczyniła się wydana przez analityków CDM Pekao rekomendacja „sprzedaj” oraz obawy dotyczące wyników skonsolidowanych. Z kolei spadek Budimexu jest prawdopodobnie efektem sprzedaży zrealizowanej przez graczy zadowolonych z osiągniętej dotychczas stopy zwrotu.

Podstawowy indeks warszawskiego parkietu WIG 20 zachowywał się niemal przez całą poniedziałkową sesję wyjątkowo spokojnie. Jego wartość w stosunku do kursu otwarcia czy nawet piątkowego zamknięcia zmienia się jedynie o kilka punktów. Inwestorzy nadal chętnie kupowali akcje Elektrimu i BRE Banku.

Wśród blue chipów na wartości przez większą część notowań ciągłych zyskiwały również akcje Pekao SA. Walory tego banku od kilku miesięcy cieszą się nieprzerwanym zainteresowaniem inwestorów finansowych i na razie niewiele wskazuje na to, aby ktoś chciał zmieniać obecny stan rzeczy. Na plusie znalazły się również akcje Telekomunikacji Polskiej. W tym przypadku zanotowany wzrost był prawdopodobnie efektem popytu zgłaszanego na walory narodowych operatorów w całej Europie.

Dodatnie zmiany cen na akcjach czterech wymienionych wyżej spółek wystarczyły, aby w samo południe WIG 20 znajdował się na małym plusie. W tym samym czasie pozostałe blue chipy spadały, albo pozostawały na poziomie piątkowego zamknięcia.

Mimo zdecydowanej poprawę nastrojów na rynkach europejskich oraz zwyżki na otwarciu w Stanach Zjednoczonych, popyt na GPW był niemal symboliczny. Ostatecznie WIG 20 zwyżkował do poziomu 1302 punktów, tj. osiągnął najwyższą wartość w ciągu sesji. Wartość obrotów była żenująco niska, co nie jest dobrym prognostykiem na wtorek.