Jacek Świderski przyznaje, że motyw husarii na jego nowej wizytówce nie pojawił się przypadkiem. Prezes Grupy Wirtualna Polska (GWP) ma 2-3 lata na zbudowanie machiny, która będzie warta o co najmniej kilkadziesiąt procent więcej niż obecnie. Dla inwestorów wzrost na poziomie inflacji nie wchodzi w rachubę, a taką perspektywę daje tradycyjny rynek reklamy internetowej. Zatem GWP buduje ciężką jazdę i wchodzi w e-commerce. Spółka wydała właśnie miliony złotych na kupno 51 proc. udziałów we wrocławskim Domodi.

— To ma być nasza odpowiedź na pytanie „co dalej”. Nie potrzebujemy więcej ruchu, użytkowników, lecz sposobów na oferowanie bardziej wyrafinowanych usług i budowanie mocnej pozycji w szybko rosnącym segmencie e-commerce — tłumaczy prezes GWP.
Rozmiar Polyvore
Czym jest serwis Domodi? To największa w Polsce porównywarka cen, wyspecjalizowana w rynku mody. Jej siostrzany Homebook oferuje dodatki do domu. W obu serwisach Wirtualna Polska pokłada wielkie nadzieje. Zostały stworzone przez wybitnych specjalistów z dziedziny porównywarek i mają być inteligentnym sposobem na wyciśnięcie zysku z popularności serwisów GWP. Spółka nie zamierza bynajmniej handlować bluzkami ani doniczkami.
— Wszystko będzie się rozgrywać w sferze marketingu i konwersji ruchu na opłacalne dla nas przejścia do sklepów — mówi Jacek Świderski.
Domodi zostało stworzone w 2011 r. przez Łukasza Zycha, Marcina Chwalika i Krzysztofa Wierzbickiego — twórców sukcesu porównywarki cen Ceneo, sprzedanej w 2009 r. Allegro. Po transakcji pełnili oni ważne menedżerskie funkcje w Allegro. Odeszli z koncernu, by założyć Domodi. Milionowe inwestycje zaczęły się zwracać w ubiegłym roku — serwis jest rentowny, ma 900 tys. użytkowników miesięcznie (głównie kobiet) i rośnie w trzycyfrowym tempie. Jego przejęciem zainteresowana była m.in… Grupa Allegro. W czym tkwi źródło ich sukcesu? W udanej kopii amerykańskich Shopstyle czy Polyvore, porządkujących rozbałaganiony świat odzieżowego e-commerce. — Na Allegro praktycznie już nie da się kupować ciuchów. Samych męskich T-shirtów jest tam około 140 tysięcy — powtarzają twórcy Domodi, pytani o rywali, wielkich braci polskiego e-handlu.
Byle nie z Google’a
Domodi wygrywa tym, że proponuje użytkownikom gotowe rozwiązania, zestawy polecane przez innych użytkowników lub stylistów, do kupienia za pomocą kilku klików. Serwis działa także na czeskim rynku, jako że ma tamtejszego mniejszościowego udziałowca. Michal Jirak to twórca m.in. Heureki, największej porównywarki cen nad Wełtawą, także sprzedanej Allegro. Czego potrzeba Domodi w Polsce i Czechach? Większego strumienia tańszego ruchu, niekupowanego od Google’a czy Facebooka. I tu do akcji wkracza GWP, której trwająca właśnie kampania wizerunkowa warta jest kilkanaście milionów złotych. Portal buduje mocną markę i reklamowo wzmacnia wiarygodność, by móc wygrywać rynek umiejętnym łączeniem treści serwisów Wirtualnej Polski z ofertą Domodi, na której promują się wszystkie największe sklepy internetowe. Jak to ma działać? Np. Pudelek.pl czy Kimono. pl (oba są własnością GPW) napiszą o nowej kreacji Kasi Tusk. I w tekście odeślą do Domodi — po gotowy zestaw ciuchów, żywcem zdjęty z najsłynniejszej polskiej fashionistki. A z Domodi naśladowczynie Tuskówny trafią na strony sklepów odzieżowych, które zapłacą za każdy klik.
— Taki model rozwoju pozwala nam wejść na rynek e-commerce, wykorzystując naszą naturalną przewagę konkurencyjną, czyli treści redakcyjne. Uniezależnia biznes od ewentualnych ruchów Google’a w kwestii pozycjonowania konkretnych serwisów i ofert. Przećwiczył to m.in. amerykański PopSugar, który w 2007 r. kupił Shopstyle i po połączeniu kontentu generuje ponad 700 mln USD rocznego obrotu, rozwijając się w tempie 50 proc. rocznie. Zamiast dostarczać reklamodawcy konkretny profil internauty, przekazujemy użytkownika z konkretnąintencją zakupową dotyczącą danego towaru — wyjaśnia Jacek Świderski.
Koszyk Pudelka
Szef GWP ma w ręku mocne prognozy — wzrost polskiego rynku e-commerce w tempie 20 proc. rocznie w najbliższych latach i statystyki potwierdzające fakt, że już co piątego złotego na ubrania, kosmetyki, buty czy dodatki do domu wydajemy w sieci.
— Pytanie, czy użytkownicy np. Pudelka to właśnie ta grupa, która po przepuszczeniu przez Domodi zapewni przychody sklepom? Trudno powiedzieć, czy przy obecnej penetracji rynku e-commerce w Polsce da się zamienić ruch z portalu na koszyk odpowiedniej wielkości — mówi Krzysztof Kowalczyk, inwestor internetowy, partner w HardGamma Ventures, udziałowcu Showroom.pl, serwisu sprzedającego ubrania i dodatki polskich projektantów.
Jedno jest pewne — internetowa husaria ruszyła i przez kilkanaście miesięcy Wirtualna Polska będzie zbierać kolejne zastępy wojska na polu bitwy o e-handel. Podchody robiła m.in. w segmencie podróży, jednak w wyścigu o Travelist przelicytował ją brytyjski rywal.
Polacy na e-zakupach
24 proc. Taki udział we wszystkich zakupach Polaków w internecie mają kategorie odzież i uroda oraz dodatki do domu.
175 zł Taka jest prognozowana wartość jednej transakcji online w Polsce w tym roku. To o 70 zł mniej niż średnia w UE.
100 tys. Mniej więcej taka, pod względem liczby użytkowników, jest przewaga serwisu Domodi.pl nad kolejnym graczem w stawce, czyli Allani.pl, powiązanym z Edipresse.
Dane: Euromonitor, CRR,Megapanel, maj 2014 r.