Skoordynowana akcja cięcia stóp procentowych przez ECB, Fed oraz centralne banki Anglii, Szwajcarii, Szwecji i Chin nie dała oczekiwanego skutku. Poprawiła nastroje na światowych giełdach na krótko.
W Europie tuż przed rozpoczęciem amerykańskiej sesji indeksy giełd w Paryżu i Frankfurcie spadały o ponad 5 proc. We Frankfurcie główny indeks tracił 4,5 proc. Inwestorzy nie wierzą, że zwiększanie podaży pieniędzy zapobiegnie recesji. Rosnące nadal stopy pożyczek międzybankowych nie wskazują także na wzrost zaufania między bankami. Wśród indeksów branżowy najmocniej, ponad 8 proc., tracił wskaźnik spółek surowcowych. Prawie 5 proc. tracił indeks banków. Zapowiedź częściowej nacjonalizacji największych brytyjskich banków pomogła m.in. Royal Bank of Scotland, ale nie uratowała przed spadkiem Barclays. Duża przecena spotkała Deutsche Bank, mimo jego zapewnień o dobrej kondycji. Sesje w USA rozpoczęły się spadkami indeksów. Już po 5 minutach Dow Jones tracił prawie 100 pkt.
Marek Druś