
Podwyższenie płynności nastąpiło dzięki pożyczce oraz przełożeniu terminu płatności składek emerytalnych. W tym drugim przypadku chodzi o składki które miały być odprowadzane od października minionego roku do września 2021 r. w wysokości 450 mln GBP. Dodatkowo British Airways zgodziły się nie wypłacać dywidendy IAG do końca 2023 r.
Badamy możliwość dalszego zadłużania się by poprawić naszą płynność – stwierdził IAG w komunikacie.
Firma, w której portfolio oprócz BA są też tacy przewoźnicy jak Iberia, Vueling oraz Aer Lingus od wybuchu pandemii, która wpierw niemal całkowicie wstrzymała ruch lotniczy, a następnie mocno go ograniczyła spala co miesiąc setki milionów dolarów przy niemal zerowych dochodach.
IAG prognozuje, że powrót do poziomu podróży z 2019 r. może nastąpić dopiero w 2024 r.