Właściciele odtwarzaczy MP3 traktują opłatę za pobierane pliki dźwiękowe jako "zło konieczne" i nie chcą godzić się na wyższe ceny, nawet kosztem poprawy ich jakości - wynika z raportu firmy Parks Associates, poświęconego rynkowi odtwarzaczy MP3.
Według raportu, aż 41 proc. właścicieli odtwarzaczy MP3 w USA nie ma zamiaru płacić więcej niż 10 USD miesięcznie za ściągane utwory muzyczne - niezależnie czy będą to nowości, czy np. klasyka rocka.
Taką kwotę, po przeliczeniu na lokalne waluty uważa za najwyższą możliwą do zaakceptowania 62 proc. właścicieli odtwarzaczy MP3 w Wielkiej Brytanii, 49 proc. we Francji i 52 proc. w Niemczech, podaje raport.
Jak podkreślają autorzy raportu, podobny wynik - 56 proc. - odnotowano także w Chinach, gdzie według "Asia Times" - "pirackie pliki MP3 można dostać nagrane na płytach niemal na każdym rogu ulicy".
Aż jedna trzecia ankietowanych we wszystkich krajach uważa, że dostęp do plików MP3 powinien być bezpłatny. W USA miesięczny abonament do serwisów z plikami MP3, jak Napster czy Rhapsody, kosztuje 14,95 USD. Podobne są ceny serwisów niemieckich czy brytyjskich.