ISB: Dane o wrześniowym bilansie płatniczym są bardzo dobre, ale prawdopodobnie jednorazowe, powiedział agencji ISB w piątek Grzegorz Wójtowicz, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP). W najbliższych kwartałach wzrost gospodarczy wyniesie jego zdaniem maksymalnie 4%. Wyższy wzrost wymagałby wyższych inwestycji.
We wrześniu Polska odnotowała nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących w wysokości 61 mln euro. W sierpniu był to deficyt rzędu 111 mln euro. Żaden z analityków ankietowanych przez agencję ISB nie spodziewał się nadwyżki, lecz deficytu na poziomie (średnim) 249 mln euro.
"Nie ma co się tak tą nadwyżką ekscytować, choć jest to pierwsza nadwyżka od pięciu lat. To był pewnie miesiąc szczególny. Eksport zachował się dobrze, świetne były wyniki handlu przygranicznego, natomiast deficyt na rachunku obrotów bieżących w ujęciu 12 miesięcy wciąż występuje" - powiedział ISB Wójtowicz.
Wójtowicz szacuje, że poziom deficytu na rachunku obrotów bieżących kształtuje się obecnie na poziomie 2,4% w stosunku do Produktu Krajowego Brutto (PKB). Na koniec roku wzrośnie jednak prawdopodobnie do poziomu 2,7% PKB.
"Istotne w przyszłości będzie to, jak eksporterzy wykorzystają nasze wejście do Unii Europejskiej (UE) i czy ożywienie nie będzie zniechęcać eksporterów, skoro będą mogli sprzedać w kraju. To są te wielkie pytania. Ale na razie wyniki są świetne. Zobaczymy, jak się ukształtują perspektywy" - powiedział Wójtowicz.
Wójtowicz powiedział też, że mimo, iż słaby złoty pomaga ostatnio polskiemu eksportowi, jego zdaniem nie jest to czynnik decydujący.
"Aby eksportować, trzeba mieć przede wszystkim produkt i trzeba znaleźć rynki. Sektor eksportowy jest po prostu zrestrukturyzowany i dobrze sobie radzi" - dodał.
Członek RPP nie jest też przekonany, że tak dobre wrześniowe dane o bilansie płatniczym wzmocnią wartość polskiej waluty. Zaznaczył, że inwestorzy na rynku walutowym patrzą teraz przede wszystkim na sytuację budżetową.
"To, co wpływa na złotego, to jest to, co się dzieje wokół budżetu" - powiedział Wójtowicz.
"Mamy powolny masz w stronę 4-procentowego PKB. To jest to, czego można się spodziewać po polskiej gospodarce w najbliższych kwartałach. Trzeba pamiętać, że głównym czynnikiem wzrostu jest obecnie eksport i spożycie. Sygnały, że inwestycje ruszyły, są słabe" - powiedział Wójtowicz.
"A trwały wzrost gospodarczy to wzrost inwestycji" - podsumował członek RPP.
W drugim kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 3,8% wobec 2,2% kwartał wcześniej. Główny Urząd Statystyczny (GUS) spodziewa się, że wzrost gospodarczy w III kwartale tego roku będzie nieco niższy lub nieco wyższy niż w II kwartale, ale raczej nie przekroczy 4,0%, czego spodziewa się wicepremier ds. gospodarczych Jerzy Hausner Resort finansów oczekuje, że wzrost PKB w trzecim kwartale wyniósł 3,9%. (ISB)
Karolina Słowikowska
ks/tom