Woźniak: 20 - 30 proc. z każdego polskiego rachunku za gaz idzie na finansowanie rosyjskiej armii
PAP
opublikowano: 03-01-2020, 19:43
Prezes PGNiG Piotr Woźniak powiedział w piątek w TVP Info, że co najmniej 20 do 30 proc. tego, co płaci za gaz każdy Polak, idzie na finansowanie rosyjskich sił zbrojnych. Dodał, że od czasu wejścia Polski do UE rosyjski koncern Gazprom już siedem razy bez uzasadnienia przerywał dostawy gazu do Polski.
Piotr Woźniak pokazał rachunek za gaz wystawiony przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Powiedział, że "co najmniej 20 do 30 proc." z tego, co płaci za gaz każdy Polak "idzie wprost na finansowanie +kompleksu armijnego+ jak mówią Rosjanie - rosyjskich sił zbrojnych".
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Woźniak: 20 - 30 proc. z każdego polskiego rachunku za gaz idzie na finansowanie rosyjskiej armii
PAP
opublikowano: 03-01-2020, 19:43
Prezes PGNiG Piotr Woźniak powiedział w piątek w TVP Info, że co najmniej 20 do 30 proc. tego, co płaci za gaz każdy Polak, idzie na finansowanie rosyjskich sił zbrojnych. Dodał, że od czasu wejścia Polski do UE rosyjski koncern Gazprom już siedem razy bez uzasadnienia przerywał dostawy gazu do Polski.
Piotr Woźniak pokazał rachunek za gaz wystawiony przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Powiedział, że "co najmniej 20 do 30 proc." z tego, co płaci za gaz każdy Polak "idzie wprost na finansowanie +kompleksu armijnego+ jak mówią Rosjanie - rosyjskich sił zbrojnych".
Piotr Woźniak, prezes PGNiG
Fot. WM
Prezes pytany o to, czy Białoruś, której Rosja od nowego roku przerwała dostawy ropy naftowej, doświadczyła działania "broni energetycznej", odpowiedział, że "z całą pewnością tak". "Myśmy tego doświadczali wiele razy. Nie tak boleśnie, jak dzisiaj donoszą agencje o Białorusi, ale prawie równie boleśnie" - zaznaczył.
"Zwłaszcza dwa razy, na przełomie 2005/06 i potem w 2009 r., kiedy odcięto nam dostawy gazu bez żadnej przyczyny po naszej stronie, (...) ani nie były opóźnione płatności, ani nie było awarii technicznej, ani nie było jakiegoś większego sporu. Po prostu Rosja - mówię Rosja, bo wykonawczym ramieniem Rosji w tym wypadku jest Gazprom i Gazprom Eksport (...) - postanowiła nam wtedy nie dosyłać gazu" - dodał.
"To się zdarzyło, od kiedy przyłączyliśmy się do Unii Europejskiej, czyli od 2004 r. - już siedem razy były nieuzasadnione przerwy w dostawach rosyjskiego gazu" - powiedział prezes.