Dla porównania niemiłą niespodziankę inwestorom sprawiła zaledwie co trzecia spółka należąca do analogicznego wskaźnika gospodarek dojrzałych. Przedsiębiorstwa z giełd tzw. emerging markets nie sprostały oczekiwaniom już piąty kwartał z rzędu, co oznacza najdłuższą taką serię od kryzysu finansowego.
Efekt? Wskaźnik krajów rozwijających się stracił od początku roku 0,2 proc., podczas gdy indeks rynków dojrzałych zyskał blisko 5 proc. Relatywny poziom wycen (w odniesieniu do krajów dojrzałych) spadł najniżej od czterech lat. Jak oblicza Bloomberg, akcjami z rynków wschodzących handluje się obecnie z dyskontem sięgającym 12 proc., jeśli pod uwagę brać wskaźnik cena do wartości księgowej.
- To okazja do kupna – komentuje Heo Pil Seok, prezes koreańskiego towarzystwa Midas International Asset Management.
Jak podkreśla, na wynikach spółek z tej części świata ciążyło umacnianie się krajowych walut, które – jego zdaniem – dobiega już końca. Przynajmniej o 2 proc. poniżej tegorocznych szczytów względem dolara zeszły notowania walut takich krajów jak Korea Południowa, Tajwan, Rosja czy Kolumbia.
Wyniki spółek z rynków wschodzących najgorsze od czterech lat
opublikowano: 2013-02-25 16:57
Aż 62 proc. spółek należących do tworzonego przez MSCI indeksu rynków wschodzących zawiodło wynikami za czwarty kwartał, donosi agencja Bloomberg.