Wytwórcy materiałów czekają na nowe normy

Wojciech Twardziak
opublikowano: 2002-07-10 00:00

Producenci materiałów budowlanych wytwarzanych z blach powlekanych czy ocynkowanych chcący wejść na rynki UE będą musieli dostosować się do zharmonizowanych norm. Na razie jednak, podobnie jak większość przedsiębiorców z branży, działają w oparciu o standardy poszczególnych państw.

Podstawowym warunkiem, jaki powinni spełniać producenci materiałów budowlanych, chcący sprzedawać produkty na rynku unijnym, jest wypełnienie technicznych norm Wspólnoty. Zgodnie z założeniami unijnej dyrektywy Wyroby budowlane (DWB), są one określane za pomocą dwóch narzędzi. Pierwsze — zharmonizowane normy europejskie (hEN) — określa wymagania co do stosowania tradycyjnych materiałów budowlanych. Natomiast drugie — europejska aprobata techniczna (ETA) — ma być stosowane wobec materiałów nowych, innowacyjnych oraz wobec wyrobów, dla których nie przewidziano opracowania normy zharmonizowanej. Spełnienie europejskich norm uprawnia do oznaczania wyrobów symbolem CE.

Ograniczony wybór

— Polscy eksporterzy mają możliwość wyboru między systemem norm krajowych (znak zgodności EN) i unijnych (znak CE). Jednak w przypadku artykułów, dla których nie powstały jeszcze zharmonizowane normy europejskie, jedynym możliwym systemem jest ten obowiązujący w danym kraju, opracowany na poziomie Unii (EN) — mówi Jadwiga Tworek z Instytutu Techniki Budowlanej.

W przypadku produktów, dla których normy zharmonizowane zostały już przygotowane, okres, w którym można stosować obydwa systemy, trwa rok. Potem rozwiązanie krajowe jest eliminowane.

— Przykładem może być cement, dla którego okres przejściowy już się zakończył i obecnie jest objęty wyłącznie normą zharmonizowaną. Co za tym idzie, warunkiem dopuszczenia tego produktu na rynek UE jest oznaczenie go symbolem CE — mówi Jadwiga Tworek.

W Unii łatwiej

Procedury te dotyczą również materiałów budowlanych produkowanych z blach powlekanych czy ocynkowanych (pokryć dachowych). Europejska norma zharmonizowana dla tej grupy wyrobów nie została jeszcze opracowana. Wprowadzanie ich na rynek UE oparte jest obecnie na aprobatach technicznych oraz na niezharmonizowanych normach europejskich (EN), wdrożonych również w Polsce (PN-EN). Normy EN dotyczą wyłącznie surowca, z jakiego produkt jest wytwarzany, natomiast aprobaty — gotowego wyrobu.

W Polsce wydawaniem aprobat technicznych zajmuje się Instytut Techniki Budowlanej.

— Aprobaty techniczne wydawane przez ITB mogą być potwierdzane w innych krajach przez instytucje zajmujące się ich wydawaniem. Jest jednak jeden warunek: dany kraj oraz instytucja musi należeć do Europejskiej Unii Akceptacji Technicznej w Budownictwie (UEAtc) — mówi Jadwiga Tworek.

Do tej organizacji należą wszystkie kraje UE oprócz Austrii (tu trzeba się zwrócić do odpowiednich władz lokalnych) i Luksemburga.

W przyszłości jednak pokrycia dachowe i elewacyjne produkowane z blach będą objęte normą zharmonizowaną.

Ponieważ na razie nie ma norm zharmonizowanych dla materiałów produkowanych z blach powlekanych czy ocynkowanych, ich producenci nie mogą ubiegać się o używanie znaku CE. Zyskają taką możliwość po ustaleniu tych norm. Procedury uprawniające do używania znaku CE prowadzone są w ramach tzw. modułów. Zawierają one m.in. instrukcje dotyczące przygotowania wniosku oraz dokumentacji, a także systemu oceny zgodności.

— Ocena zgodności w ramach takiego modułu może być prowadzona dwojako. W zależności od grupy, do jakiej kwalifikuje się dany produkt, zgodność wyrobu z wymaganiami zasadniczymi może być stwierdzona przez samego producenta lub przy udziale strony trzeciej — jednostki notyfikowanej — informuje Grzegorz Lang z departamentu prawa europejskiego w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej.

— System oceny zgodności dla danego wyrobu lub grupy wyrobów ustala Komisja Europejska. Należy podkreślić, że ta procedura oparta jest na podstawowym założeniu, że producent ma w swoim przedsiębiorstwie zakładowy system kontroli produkcji —mówi Marek Kaproń z Instytutu Techniki Budowlanej.

Lekki poślizg

Zharmonizowanych norm europejskich obowiązujących we wspólnocie i opisujących wyroby budowlane będzie docelowo około pięciuset. Mają być one przygotowane do końca 2005 r.

— Jest to bardzo optymistyczny termin. Obecnie zostało ratyfikowanych zaledwie 70 norm, z czego 52 już funkcjonują — mówi Jadwiga Tworek.

Oprócz norm zharmonizowanych dotyczących bezpośrednio wyrobów budowlanych opracowanych będzie około 1,5 tys. norm wspomagających, obejmujących metody badań i klasyfikacji tych wyrobów.