- Podwyższone oprocentowanie "trzylatek" dodatkowo zwiększa konkurencyjność naszej oferty. Po tym, jak w lipcu podnieśliśmy oprocentowanie i marże pozostałych papierów, ich zyskowność znacznie wzrosła. Jesteśmy przekonani, że dzięki temu oferta obligacji detalicznych będzie spotykać się z zainteresowaniem coraz większej liczby osób. Naszą ofertę kierujemy również do inwestorów giełdowych. Biorąc pod uwagę ostatnie wahania indeksów na warszawskiej giełdzie, stabilne i zyskowne obligacje stanowią korzystne uzupełnienie struktury oszczędności - powiedziała Anna Suszyńska, zastępca dyrektora Departamentu Należności i Zobowiązań Finansowych Państwa w Ministerstwie Finansów.
Roczne oprocentowanie "trzylatek" w pierwszych sześciu miesiącach wzrosło z 4,19 proc. do 4,58 proc.. Oprocentowanie "czterolatek" COI0811 wynosi 5,0 proc. w pierwszym roku, a "dwulatek", które cieszą się wśród inwestorów największą popularnością, 4,5 proc. Oprocentowanie "dwulatek" (DOS0809) jest obecnie o ok. 1,6 pkt. procentowego wyższe od aktualnego oprocentowania dwuletnich lokat bankowych. Przy obecnym oprocentowaniu, inwestor kupujący w sierpniu jedną obligację dwuletnią (jej wartość nominalna i cena sprzedaży wynosi 100 zł), otrzyma po dwóch latach 109,20 zł.
Najwyższe oprocentowanie wśród wszystkich obligacji detalicznych sprzedawanych w sierpniu mają obligacje dziesięcioletnie (EDO0817). Wynosi ono 6,0 proc. w pierwszym roku oszczędzania.
- Warto też zaznaczyć, że "dziesięciolatki" są jedynymi obligacjami, które
można kupować w ramach Indywidualnego Konta Emerytalnego. Jest to korzystne dla
inwestorów ze względu na zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych. Od odsetek
naliczonych od zgromadzonych pieniędzy inwestor nie zapłaci 19-proc. podatku. Do
końca 2007 r. można wykorzystać tegoroczny limit wpłat na IKE, który wynosi 3
697 zł. Można więc kupić 36 obligacji EDO - przypomina Anna
Suszyńska.