Jak wynika z danych zaprezentowanych w czwartek przez urząd statystyczny ONS, w maju 2024 r. średnie zarobki wzrosły o 5,7 proc. w ujęciu rocznym do 689 GBP tygodniowo, wyhamowując dynamikę po wzroście o 5,9 proc. w kwietniu. Odczyt pokrył się z oczekiwaniami ekonomistów.
Z kolei stałe wynagrodzenie, nie obejmujące premii również odnotowało spadek dynamiki do 5,7 proc. do kwoty 643 GBP. To najniższy wynik od wrześnie 2022 r. W poprzednim okresie tempo wzrostu kształtowało się na pułapie 6,0 proc.
Stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 4,4 proc., najwyższym od 2021 r.
Bank Anglii stoi przed trudnym wyzwaniem. Musi mierzyć się z powszechnym oczekiwaniem, że na następnym posiedzeniu przeprowadzi pierwszą obniżkę stawek, sprowadzając je z 16-letniego maksimum. Dwoma głównymi problemami, które ograniczają chęć decydentów do poluzowania polityki pozostają właśnie wynagrodzenia (dynamika ich wzrostu choć pojawiają się sygnały spowolnienia, nadal jest bardzo wysoka) oraz inflacja w usługach.
Po najnowszych danych rynki wyceniają prawdopodobieństwo obniżki stawek na posiedzeniu 1 sierpnia na około 33 proc.