Wzrost płac wymusza rozwój nowych modeli biznesowych

Ignacy MorawskiIgnacy Morawski
opublikowano: 2023-07-09 20:00

Kiedy wynagrodzenia rosną szybko, a firmy nie mogą znaleźć na rynku pracowników, najczęściej ze środowisk biznesowych płyną narzekania. Ale jednocześnie widać, jak przedsiębiorstwa dostosowują się do nowych bodźców i szukają sposobów na zwiększenie wydajności pracy. To zjawisko widać na przykład w branży transportu drogowego towarów, którą opisaliśmy w raporcie „Transport drogowy w Polsce 2023”, przygotowanym ze związkiem pracodawców Transport i Logistyka Polska oraz firmą Shell.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Transport drogowy to jedna z największych branż polskiej gospodarki, a pod względem pracy przewozowej Polska jest w tej branży liderem w UE – wyprzedzając drugie Niemcy aż o 20 proc. Widać więc w tej branży jak w soczewce wszystkie istotne zjawiska dotyczące całej gospodarki. Nasz raport ma ponad 120 stron i opisujemy w nim wiele istotnych danych, trendów i zjawisk, ale chciałbym się skupić na jednym, które przykuwa moją największą uwagę: presji płacowej i jej wpływie na zmianę zachowań firm.

Presja płacowa to największe wyzwanie, z którym zmagają się firmy transportowe. W badaniu ilościowym, które przeprowadziliśmy wśród 100 przedsiębiorstw, ten czynnik otrzymał wagę 8,1 pkt na skali od 1 (najmniejsze wyzwanie) do 10 (największe wyzwanie). To więcej niż takie wyzwania jak inflacja, ceny energii, pakiet mobilności (regulacje UE dotyczące zasad rozliczania pracy kierowców), czy nawet transformacja energetyczna.

Polskie firmy na europejskim rynku konkurują głównie niskimi płacami. O ile ich udział w europejskiej pracy przewozowej wynosi aż 20 proc., o tyle udział w przychodach europejskiego rynku to 8 proc. Więc cena jednostkowa usług jest dużo niższa niż na zachodzie Europy. Rosnące płace, wraz z umacniającym się ostatnio kursem walutowym, prowadzą do stopniowej erozji tej przewagi. Oczywiście trudno sobie wyobrazić wypchnięcie polskich firm z europejskich tras przewozowych, bo ich udział jest już tak duży, że wielu zachodnich producentów niespecjalnie ma alternatywę. Na przykład, firmy z Polski przewożą aż jedną trzecią towaru transportowanego drogami z Francji do Niemiec. Ale presja kosztowa jest coraz mocniejsza i będzie wymuszała zmiany na rynku.

Z tego powodu część firm, szczególnie tych większych, dąży do rozszerzenia działalności o usługi logistyczne wyższej wartości dodanej. Polegają one nie tyle na przewozie towaru, co na organizacji procesu logistycznego klienta – planowaniu i egzekwowaniu go. W krajach zachodnich tego typu usługi odpowiadają za ponad 40 proc. przychodów w branży transportowej, w Polsce jest to na razie kilkanaście procent.

Zapytaliśmy firmy o to, który z trendów rynkowych będzie miał najwyższą dynamikę w najbliższych latach. Rozwój logistyki kontraktowej znalazł się na drugim miejscu listy najbardziej dynamicznych trendów, tuż za rozwojem szlaków komunikacyjnych do Ukrainy, a przed takimi zmianami jak transformacja energetyczna i cyfrowa.

Inną reakcją rynku na zmiany występujące na rynku pracy jest rozwój transportu intermodalnego, czyli realizowanego różnymi środkami transportu. Wiele osób na rynku jest przekonanych, że w przyszłości mało będzie osób gotowych do wyjazdów na wiele dni lub tygodni poza kraj, dlatego długodystansowe przewozy będą musiały być realizowane koleją, a w ramach poszczególnych krajów towar będzie rozwoził lub dowoził transport samochodowy. Na razie ten trend jest jednak dopiero w zalążku.

Jest jeszcze inny aspekt działalności firm wart uwagi w związku z rosnącymi płacami – inwestycje w kompetencje pracowników. W badaniu, które realizowaliśmy w 2021 r., 41 proc. firm deklarowało, że chce inwestować w podnoszenie kompetencji pracowników. W badaniu z 2023 r. było to już 51 proc. Można mieć nadzieję, że jest to trend. Pracowników jest coraz mniej, więc ich wydajność będzie musiała rosnąć, a drogą do tego są większe inwestycje w ich zdolności realizowane przez pracodawców.

Warto więc przypomnieć nasz inny raport, który publikowaliśmy w maju – na temat zmian demograficznych w Polsce. Pisaliśmy w nim, że spadek liczby pracowników wymusi na firmach większe inwestycje w wydajność pracy. Zaczyna być to widoczne gołym okiem.