Podczas cyklicznego spotkania Komunistycznej Partii Chin Xi Jinping zapowiedział, iż wkrótce sektory finansowy, surowcowy i przemysłowy zostaną poddane szczegółowej kontroli, mającej na celu zwalczenie łapówkarstwa, które szerzy się tam, gdzie skoncentrowana jest władza, kapitał i zasoby. Jak podaje agencja Bloomberg, lider Państwa Środka ostrzegł, że na nic nie przymknie oka i nie zamierza okazywać litości.
W krótkim terminie tego typu słowa mogą sparaliżować decydentów i spowolnić odbudowę gospodarki, która nadal próbuje otrząsnąć się po pandemii. Długoterminowym celem, poza przypieczętowaniem pozycji lidera partii, jest jednak większe zaufanie zagranicznych inwestorów i ich ponowna wiara w chińskie spółki, które teraz odstraszają ryzykiem politycznym.
Kary dla tych, którym zostanie udowodniona wina oferowania łapówek ma być dotkliwa i jak podkreślił XI Jinping, osoby przyjmujące nielegalne środki również dosięgnie sprawiedliwość. Poza grzywną i więzieniem, winnym grozi też zniesławienie - kilka dni temu w Chinach premierę miał 4-odcinkowy serial dokumentalny przedstawiający nagrania z 12 udanych dochodzeń antykorupcyjnych.
Zainicjowana przez przewodniczącego CHRL kampania antykorupcyjna jest transparentna nie tylko dlatego, aby dodatkowo ukarać winnych. Celem jest pokazanie światu, co jest rzeczywistym powodem słabego zachowania chińskiego PKB w ostatnich latach i jak państwo skutecznie zwalcza źródło problemów.
