W przypadku dynamiki produkcji przemysłowej oczekuje się 4,1% r/r wobec 3,5% r/r w listopadzie. Dane z Niemiec mogą w najbliższym czasie mieć większe znaczenie dla rynków finansowych, jako że rynki coraz odważniej wyceniają obniżkę stóp w Eurolandzie. Niemiecka gospodarka jest największa w strefie, a zarazem ze względu na swój proeksportowy charakter w pierwszym rzędzie narażona jest na osłabienie popytu zewnętrznego.
Waluty – Najbardziej pewna część ruchu już za nami
Zachowanie się pary EURUSD w ostatnich dniach było w zasadzie książkowe. Po kolejnym nieudanym ataku na listopadowy szczyt mimo bardzo sprzyjających danych ogłoszonych pierwszego lutego (pierwszy od niemal pięciu lat spadek zatrudnienia) było niemal pewnym, iż czeka nas przynajmniej większa korekta. Zostało to jedynie potwierdzone brakiem reakcji na bardzo słabe dane z USA (ISM w sektorze usług) wskazując na dobry dla dolara sentyment na rynku. W takim układzie wczorajsza czarna świeca na wykresie dziennym była już tylko dopełnieniem. Osłabienie pary EURUSD z 1,4615 do 1,4450 przybliża nas do istotniejszych wsparć znajdujących się na poziomach 1,4369 i 1,4309.
Podobnej skali ruch zanotowaliśmy też na funcie oraz w nieco mniejszym stopniu na franku szwajcarskim. W przypadku GBPUSD testujemy już minima z 22 stycznia w okolicach 1,94. Przełamanie tego wsparcia może zaowocować spadkami pary nawet do 1,86, gdzie znajduje się 61,8% zniesienie wzrostów z okresu luty 2006 – październik 2007. W tych okolicach jest również wsparcie wyznaczone przez długość poprzedniej korekty we wzrostowym jeszcze trendzie z okresu grudzień 2004 – listopad 2005. Osłabienie nie ominęło też jena, choć w tym przypadku poziom 107,75 na USDJPY po raz kolejny okazał się skutecznym punktem oporu.
W takiej sytuacji nie dziwi wyraźna kontynuacja osłabienia złotego, który
dawno zapomniał o poniedziałkowych rekordach. Wczoraj zaczęło się od słabego
otwarcia i złoty silnie tracił na wartość podczas najsilniejszego ruchu na
EURUSD. Kurs USDPLN wzrósł z 2,4580 do 2,4850, zaś EURPLN z 3,6040 do 3,6215. W
końcówce sesji nastąpiło pewne odreagowanie. Choć złoty tracił jeszcze
nieznacznie wobec umacniającego się na świecie dolara, kurs EURPLN obniżył się
do 3,6050.
Surowce – 20% w dwa tygodnie na platynie
Rynek platyny w tym roku żyje swoim życiem. Od początku 2007 roku cena tego metalu wzrosła o 70%, przy czym 20% wzrost odnotowany został w ostatnich dwóch tygodniach. Choć przyczyny są niezmiennie te same (kłopoty z dostawą prądu w RPA, które produkuje 80% światowej platyny), trudno oprzeć się wrażeniu, iż inwestorzy finansowi testują, jak wysoko da się „wyciągnąć” ceny na tej przesłance. Platyna pomaga też cenom złota i srebra, które mimo umocnienia dolara zyskują odpowiednio 1% i 2%.
W ostatnich dwóch dniach hitem jest także miedź. Problemy pogodowe w Chinach powodują, iż zapasy tego metalu spadają (wczoraj spadały już piątą kolejną sesję). W związku z tym, mimo iż długoterminowe perspektywy dla popytu na miedź nie są najlepsze, w krótkim terminie notujemy wzrosty cen.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski
S.A.
[email protected]