Dominet Bank odchodzi do lamusa. Wchłonie go Fortis. Niewykluczone, że także ten brand zniknie z rynku.
To są już ostatnie dni Dominetu. Szyld, wykreowany przez Sylwestra Cacka, który w 1998 r. zawiesił na kupionym m.in. od Citi Cuprum Banku, idzie do lamusa. W pierwszy weekend sierpnia Dominet Bank przestanie istnieć — wchłonie go Fortis Bank Polska, który odkupił go od Sylwestra Cacka w 2007 r.
— W dniach 1-3 sierpnia przeprowadzimy fuzję operacyjną. Prawne połączenie banków nastąpi do 31 lipca — wyjaśnia Aleksander Paklons, prezes Fortisu.
W ciągu tych trzech dni zostanie przeprowadzona migracja systemów i klientów. 1 i 3 sierpnia oddziały Dominetu będą zamknięte. 3 sierpnia — Fortisu. Podczas finalizowania fuzji klienci muszą też liczyć się z pewnymi ograniczeniami w dostępie do bankowości internetowej oraz telefonicznej.
Nowy bank będzie działał na systemach Fortisu. Sieć Dominetu będzie stopniowo wygaszana. Połączony bank wystartuje oficjalnie 4 sierpnia. Będzie miał 372 tys. klientów (w tym 28 tys. korporacyjnych). Z aktywami na poziomie 23 mld zł zajmie 14. miejsce w branży bankowej. Pod względem liczebności oddziałów uplasuje się trzy oczka wyżej — na jedenastym. Nowy Fortis będzie miał 270 placówek (w tym 160 prowadzonych przez franczyzobiorców). Jacek Obłękowski, wiceszef połączonego banku, nie przewiduje większych zmian ich liczby. Fortis od nowego roku wystartuje natomiast z nowym modelem współpracy z franczyzobiorcami, który zakłada ujednolicenie funkcjonalności placówek partnerskich i należących do banku.
To w zasadzie wszystko, co zarząd obecnie może powiedzieć. Pisane wcześniej plany rozwojowe połączonego banku trzeba na razie odłożyć do szuflady. Karty w ręce trzyma teraz BNP Paribas, nowy właściciel Foris Bank Belgia, do którego należy Fortis Bank Polska. Francuzi mają 75 proc. akcji spółki matki. 25-procentowy pakiet trzyma rząd Królestwa Belgii. Aleksander Paklons zapowiada, że więcej o przyszłości Fortisu będzie mógł powiedzieć pod koniec przyszłego miesiąca.