
Główne indeksy rosyjskiej giełdy zapikowały o 45 proc. notując największą w historii korektę. Konsekwencją agresji na Ukrainę jest też gwałtowny wzrost kosztu ubezpieczenia rosyjskiego długu przed niewypłacalnością. Są one najwyższe od 2009 r. Krajowa premia z tytułu swapu ryzyka kredytowego wzrosła powyżej 750 pkt.
Załamanie notowań rubla, również najmocniejszego w historii zmusiło Bank Rosji do wystosowania deklaracji, że po raz pierwszy od lat zainterweniuje na rynku walutowym i podejmie działania w celu opanowania zmienności.
Jeżeli rubel „stosunkowo szybko osiągnie i przekroczy” poziom 100 w stosunku do dolara, może pojawić się możliwość podwyżki stóp procentowych. – uważa Piotr Matys, starszy strateg walutowy w InTouch Capital Markets w Londynie.
Opcje walutowe wykazują ponad 50 proc. prawdopodobieństwo, że rubel osiągnie 100 za dolara w drugim kwartale, jak pokazują dane opracowane przez Bloomberg.
