Minister obrony Antti Hakkanen zaprezentował w poniedziałek propozycję zakazu nabywania nieruchomości przez Rosjan w nordyckim kraju członkowskim NATO, który ma najdłuższą lądową granicę z głównym przeciwnikiem Sojuszu. Projekt ustawy ma trafić do parlamentu przed końcem roku.
„Decyzja ta wynika z rosyjskiej agresji zbrojnej oraz oceny zagrożenia, jakie ona stwarza” – powiedział Hakkanen dziennikarzom w Helsinkach, dodając, że w propozycji ustawy nie zostanie wprost wymieniony żaden sąsiedni kraj.
Nowe prawo miałoby obejmować obywateli krajów, których rządy „naruszyły granice, suwerenność lub niezależność innego państwa i mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Finlandii”. Zakaz dotyczyłby również firm „zarejestrowanych w takich krajach lub będących własnością, bądź pod kontrolą ich obywateli lub podmiotów” – wynika z oświadczenia.
Rząd zapowiedział także wprowadzenie „bardziej skutecznych” środków wywłaszczenia oraz lepszego nadzoru nad aktywami, które są „kluczowe dla bezpieczeństwa społeczeństwa i zapewnienia ciągłości dostaw”.
Obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego wśród fińskich planistów bezpieczeństwa, polityków i opinii publicznej nasiliły się w związku z nabywaniem nieruchomości przez osoby pochodzące z Rosji lub mające z nią powiązania. Finlandia, która dołączyła do NATO w kwietniu ubiegłego roku, już wcześniej wprowadziła przepisy pozwalające państwu interweniować w transakcje nieruchomościowe z powodów bezpieczeństwa narodowego przed ich finalizacją i zablokowała kilka takich zakupów, w tym sprzedaż dawnego domu opieki na zachodzie kraju w pobliżu jednostki wojskowej.