Chcę być sobie szefem, działać na swój rachunek, po prostu pozostać niezależnym. Tak często w różnych badaniach jest tłumaczona motywacja założenia biznesu. Występująca ostatnio sytuacja na rynku pracy związana z pandemią i spowolnieniem gospodarczym u wielu osób przyspieszyła decyzję o pójściu na swoje. Część osób, które na skutek obecnego kryzysu straciły pracę, jest wręcz zmuszona do takiej decyzji. Zarazem wiele z nich zadaje sobie pytanie, czy temu podoła. Same formalności do załatwienia wydają się najmniejszym hamulcem do startu biznesu.

Żeby działać „na własnym”, można nawet nigdzie tego nie zgłaszać — ani do urzędu skarbowego, ani Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Jest to jednak możliwe tylko przy przychodach miesięcznych nie wyższych niż połowa minimalnej płacy — czyli w tym roku 1300 zł. Jest też inny warunek — niewykonywania wcześniej przez 60 miesięcy działalności gospodarczej. Można natomiast jednocześnie pracować na etacie lub na zlecenia. Działalność tę, nazwaną jako nierejestrowana, można wykonywać samodzielnie (nie w spółce) bez jakichkolwiek formalności. Trzeba tylko po upływie roku rozliczyć zyski uzyskiwane z tego źródła w zeznaniu podatkowym PIT.
Nie jest to działanie na dużą skalę, nierzadko stanowi próbę własnych sił na rynku.Gdy się powiedzie, o przekroczenie limitu przychodowego może być dość łatwo, czego należy być świadomym, bo wtedy trzeba działalność zarejestrować — i to szybko: w siedem dni od chwili, gdy przychód wzrośnie ponad ustawową granicę.
Wpis do ewidencji
— Rozpoczynając przygodę z jednoosobową działalnością gospodarczą, należy ją zarejestrować, osobiście w urzędzie gminy lub miasta albo elektronicznie w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Złożenie wniosku w tej sprawie skutkuje wpisem do ewidencji, nadaniem numerów identyfikacyjnych, czyli NIP i REGON, oraz zgłoszeniem przedsiębiorcy jako płatnika składek do ZUS — mówi Grzegorz Szajerka, prawnik GPT.
Wyjaśnia, że składki na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorca będzie naliczał za siebie od równowartości 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, przy czym na początku przysługują mu preferencje w ich opłacaniu. Są to: ulga na start zwalniająca z wpłat przez pierwszych sześć miesięcy działalności, potem obniżone składki przez 24 miesiące oraz tzw. Mały ZUS lub Mały ZUS plus. Takich ulg nie ma w opodatkowaniu. Wpisując firmę do centralnej ewidencji, przedsiębiorca może jedynie wybrać rodzaj podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT). Możliwe są cztery warianty — karta podatkowa, ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, podatek liniowy i zasady ogólne. Jednak wybór nie jest całkowicie dowolny.
— W przypadku karty podatkowej nie trzeba prowadzić szczegółowych rozliczeń podatkowych ani księgowości. Wymiar podatku jest ustalany w decyzji urzędu skarbowego i co miesiąc przedsiębiorca płaci stałą kwotę. Jej wysokość zależy od rodzaju działalności, liczby mieszkańców gminy, w której jest wykonywana, oraz wielkości zatrudnienia w firmie. Minusem jest obowiązek opłacania karty nawet wtedy, gdy przedsiębiorca poniesie stratę, nie można jej rozliczać w następnych latach — informuje Agnieszka Górecka, główna księgowa PGA Accounting.
Ograniczenia niesie też ryczałt ewidencjonowany.
— Nie pozwala on rozliczać kosztów działalności poza zapłaconymi składkami ZUS — zwraca uwagę Agnieszka Górecka.
Ryczałt ewidencjonowany jest opłacany według różnych stawek (najniższa to 2 proc., najwyższa — 20 proc.) przypisanych dla określonego rodzaju działalności, przy czym niektóre w ogóle wykluczają jego stosowanie (np. przy prowadzeniu lombardów, aptek lub w przypadku wolnych zawodów). Natomiast trzecia wspomniana forma PIT, podatek liniowy w wysokości 19 proc., korzystny jest raczej dla osób, które osiągają dochody powyżej 85,5 tys. zł rocznie. Nie można rozliczać się nim w pierwszym roku działalności, jeśli usługi będą świadczone na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy.
— Minusem tych trzech form jest to, że nie można rozliczyć się wspólnie z małżonkiem ani jako samotny rodzic. Nie można też korzystać z ulg podatkowych, np. prorodzinnej — mówi główna księgowa PGA Accounting.
Żadnych ograniczeń nie stwarzają natomiast zasady ogólne PIT, czyli opodatkowanie dochodu według skali podatkowej z dwiema stawkami (17 i 32 proc.).
Kalkulacja na przyszłość
— Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jaki podatek wybrać przy zakładaniu firmy. Ważne jest, czy rodzaj rozpoczynanego biznesu nie wyklucza danej formy, ale też trzeba wziąć pod uwagę to, jakich zarobków i wydatków spodziewamy się w działalności. Jeśli np. jej koszty będą wysokie, może ich rozliczenie będzie opłacalne — podkreśla Agnieszka Górecka.
Jak widać, tylko formalnie deklaracja co do rozliczeń z fiskusem jest prosta, przy czym to niejedyne decyzje do przemyślenia przy rejestrowaniu firmy.
— Przede wszystkim trzeba zastanowić się nad tym, jakie skutki może przynieść skala planowanego biznesu i status firmy. W przypadku drobnej działalności, prowadzonej jako spółka kapitałowa, jej koszty mogą okazać się zbyt wysokie. Aczkolwiek w niektórych przypadkach warto rozważyć założenie spółki z o.o., która znacząco eliminuje ryzyko związane z odpowiedzialnością za wyrządzone szkody. Obecnie optymalną formą jest spółka komandytowa, która w przeciwieństwie do kapitałowych gwarantuje jednokrotne opodatkowanie dochodu na poziomie 19 proc. — wyjaśnia Radosław Żuk, doradca podatkowy, partner w ECDP Tax Żuk Komorniczak i Wspólnicy.
Jego zdaniem w niektórych przypadkach godne polecenia dla mikroprzedsiębiorców byłoby rozważenie ryczałtowego rozliczania z fiskusem, np. wspomnianą kartą podatkową lub ryczałtem ewidencjonowanym.
— Nie dość, że możemy liczyć na relatywnie niskie opodatkowanie, gwarantuje nam to również prostotę rozliczenia biznesu — podkreśla Radosław Żuk.
Sam sobie sterem, żeglarzem…
Obowiązki formalne nie spędzają jednak snu z oczu, tak jak np. myślenie o tym, czy znajdą się chętni na zakup oferowanych towarów i usług. Obecnie w staraniach o klientów może przydać się świadomość, że z powodu pandemii znacznie więcej niż wcześniej czynności dokonywanych jest w internecie. Tam biznes obecny jest dużo bardziej niż wcześniej. Może to jest szansa na szersze pokazanie oferty potencjalnym odbiorcom krajowym i zagranicznym.
Pandemia pokazała, że trzeba umieć szybko reagować na zmieniające się okoliczności prowadzenia biznesu i brać pod uwagę ewentualność zmiany profilu działalności, formy i miejsca jej prowadzenia. Ostatnie miesiące wskazują, że obecnie szansą dla mikroprzedsiębiorstw może być współpraca B2B. Firmy masowo wstrzymują się z rekrutacjami pracowników, co odzwierciedlają mniejsze obroty agencji zrzeszonych w Polskim Forum HR, świadczących takie usługi dla pracodawców. W drugim kwartale tego roku w porównaniu do pierwszego spadły one o 31 proc. Zdaniem Piotra Dziedzica, członka zarządu Polskiego Forum HR, powrót do sytuacji sprzed kryzysu zajmie sporo czasu. W konsekwencji firmy chętniej zlecają outsourcing zadań i podejmują współpracę z osobami prowadzącymi zarejestrowaną działalność. Dzięki temu ograniczają też swoje koszty.
Początkująca firma oczywiście też musi liczyć się z kosztami i szukać pieniędzy, by móc pokryć te wydatki nim zacznie uzyskiwać stałe, większe przychody. Niestety, o kapitał z zewnątrz nie jest łatwo. Uzyskanie dofinansowania z urzędu pracy lub dotacji unijnych zależy od spełnienia wielu warunków. Podobnie jest z kredytem bankowym.
— Ze względu na obecny kryzys banki wstrzymały finansowanie dla firm na początkowym etapie rozwoju. Najchętniej udzielają pożyczek tym, które istnieją minimum rok, a najlepiej dwa lata, i to pod warunkiem, że mają zdolność kredytową. Prawdopodobnie gdy sytuacja się poprawi, banki znów zaczną finansować nowe firmy — mówi Konrad Wróbel, ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).
Dodaje, że możliwości uzyskania kredytu są znacznie mniejsze w sektorach najbardziej dotkniętych przez kryzys. W tej sytuacji pomóc mogą np. regionalne fundusze pożyczkowe, czyli samorządowe instytucje wspierające lokalną przedsiębiorczość i rozwój nowych firm.
Nadanie NIP
Jeżeli osoba fizyczna, która zakłada działalność gospodarczą, ma już NIP, będzie on służył przedsiębiorcy do wszelkiego rodzaju rozliczeń. Jeżeli nie ma tego numeru, składając wniosek o rejestrację w centralnej ewidencji (składany na formularzu CEGDG-1) powinna zaznaczyć w części „Dane wnioskodawcy” rubrykę nr 4: „Nie posiadam NIP”. Na tej podstawie zostanie jej nadany NIP.
Ubezpieczenia w ZUS
Osoba prowadząca działalność gospodarczą jest objęta obowiązkowo ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowymi wypadkowym i zdrowotnym. Natomiast chorobowe jest dobrowolne. Początkujący przedsiębiorca zostanie nim objęty od dnia wskazanego we wniosku w tej sprawie, jeżeli w ciągu siedmiu dni od daty rozpoczęcia działalności zgłosi się do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego i rentowego.