Benchmarkowy wskaźnik Moex na finiszu tracił 33 proc., zaś w szczytowym momencie było to około 45 proc. W rezultacie kapitalizacja spółek notowanych na tym parkiecie zmniejszyła się o 189 mld USD, zaś w najgorszym momencie strata sięgała 259 mld USD.
Jak podkreśla agencja Bloomberg, dzisiejsze załamanie w Moskwie, było pierwszym od 1987 r. przekraczającym 50 mld USD. Spadek rosyjskiego benchmarku odpowiada spadkowi indeksu Hang Seng w Hongkongu w następstwie krachu z Czarnego Poniedziałku w 1987 r.
Największym jednodniowym spadkiem indeksu w ostatnim stuleciu był sięgający 53,1 proc. krach na giełdzie w Argentynie w styczniu 1990 r. kiedy ten południowoamerykański kraj walczył z hiperinflacją i narastającym kryzysem gospodarczym.
Warto wspomnieć, że wiele parkietów ma zaimplementowane specjalne” bezpieczniki”, które w przypadku osiągnięcia przez indeks dopuszczalnego limitu spadku (np. w przypadku S&P500 to 20 proc.) powodują wstrzymywanie handlu.
