Wśród ciężko rannych ofiar czwartkowych zamachów na madrycką kolej jest Polak lub Polka. - Mamy potwierdzenie o jednej osobie w stanie ciężkim - powiedziała Anna Wawrzyniak, radca prasowy ambasady.
Co najmniej 186 osób zginęło, a ponad tysiąc odniosło rany w wybuchach, które w czwartek w godzinach porannego szczytu wstrząsnęły madryckimi stacjami kolejowymi. Pracownicy polskiej ambasady rozjechali się po Madrycie, by zbierać informacje, czy wśród ofiar są obywatele naszego kraju. Wawrzyniak powiedziała, że informacje o ewentualnych Polakach wśród poszkodowanych w zamachach będą zamieszczone w miarę pojawiania się na stronie internetowej ambasady polskiej w Madrycie. Jej adres to: www.polonia.es
Konsul Zbigniew Adamczyk powiedział, że jeden z trzech pociągów, który stał się celem zamachu, jechał do centrum Madrytu z miejscowości Alcala de Henares, gdzie mieszka kilka tysięcy Polaków.
W czwartek rano na stacjach kolejowych El Pozo, Santa Eugenia i Atocha oraz w jednym z pociągów eksplodowało - według źródeł rządowych - 13 ładunków wybuchowych. Zamach jest wiązany z mającymi się odbyć za trzy dni wyborami parlamentarnymi. MD, PAP