Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) i Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) pracują nad projektem ustawy o wdrażaniu Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności (FBiO). Cel to umożliwienie sprawnego i przejrzystego rozdysponowania 25 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Z informacji przekazywanych przez Jana Szyszkę, wiceministra funduszy i polityki regionalnej, wynika, że pieniądze mają iść na: budowę infrastruktury obrony cywilnej (schrony, systemy łączności, infrastruktura krytyczna), rozwój przemysłu na rzecz bezpieczeństwa i obronności (głównie chodzi o producentów komponentów), infrastrukturę podwójnego zastosowania (drogi, linie kolejowe, mosty, tunele), cyberbezpieczeństwo i dofinansowanie polskich zakładów zbrojeniowych.
Instrumentami wsparcia będą pożyczki dla przedsiębiorstw (z opcją umorzenia części długu) oraz wejścia kapitałowe spółki celowej utworzonej przez BGK do spółek prywatnych. Eksperci uważają, że rządowy projekt ma poważne braki, co może postawić cały program pod znakiem zapytania. Domagają się uzupełnienia ustawy oraz szerokich konsultacji społecznych przygotowywanej strategii inwestycyjnej FBiO. Resort funduszy konsultacji... nie planuje.
Ogromny zastrzyk finansowy
25 mld zł z KPO to pożyczka zaciągnięta przez Polskę, która trafi do BGK. Bank i jego spółka celowa będą udzielać z tej puli pożyczek i dokapitalizowywać firmy.
- Te pieniądze to byłby ogromny zastrzyk finansowy dla branży zbrojeniowej, a także budowlanej, kolejowej i drogowej. Dlatego tak ważne jest wprowadzenie rzetelnych i transparentnych zasad przyznawania pomocy. Mam jednak wielką wątpliwość. Zasadą miało być, że w komitecie inwestycyjnym spółki celowej skarbu państwa nie mogą zasiadać osoby zależne od rządu. A projekt ustawy mówi, że w jego skład ma wejść 3-5 osób związanych z BGK, który przecież jest w pełni zależny od rządu. To może stanowić zagrożenie dla tego programu – mówi Witold Michałek, ekspert Business Centre Club.
Poważne braki w projekcie ustawy wytyka Konfederacja Lewiatan, która opiera się na opiniach uzyskanych od swoich członków.
- Przede wszystkim rząd powinien zapewnić małym i średnim firmom równorzędną pozycję w uzyskiwaniu wsparcia. Projekt ustawy tego nie gwarantuje i faworyzuje duże przedsiębiorstwa, co może zepchnąć firmy z sektora MŚP do roli podwykonawców. Drugim poważnym mankamentem projektu jest brak zagwarantowania firmom zbytu na produkty, w których wytwarzanie zainwestują. Produkty z obszaru obronności i bezpieczeństwa mają specyficzny charakter i bez gwarancji zbytu mogą pozostać niesprzedawalne. To byłoby ogromne zagrożenie dla tego programu – ostrzega Agnieszka Lewandowska, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Kolejną lukę wskazuje Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.
- Konieczne jest umożliwienie firmom korzystania z gwarancji i poręczeń skarbu państwa, które zachęciłyby do pozyskiwania kredytów i pożyczek z banków, uzupełniających finansowanie z FBiO. Zgadzam się również, że rząd powinien zagwarantować firmom zbyt, np. poprzez zawieranie z nimi specjalnych kontraktów. Tego wszystkiego brakuje w projekcie ustawy – mówi Kamil Sobolewski.
Bez konsultacji
Wsparcie ma polegać na pożyczkach oraz wchodzeniu kapitałowym spółki celowej BGK do spółek prywatnych.
- Atrakcyjność pożyczek dla firm ma zwiększać możliwość umorzenia 20 proc. ich wartości. Brakuje jednak zasad tego umarzania, podobnie jak zasad wychodzenia spółki BGK z inwestycji kapitałowych w spółkach prywatnych. Mamy nadzieję, że te zasady znajdą się w strategii inwestycyjnej przygotowywanej przez ministerstwo funduszy – mówi Agnieszka Lewandowska.
Konfederacja Lewiatan apeluje do rządu o poddanie projektu strategii inwestycyjnej, uszczegóławiającej program FBiO, rzetelnym konsultacjom publicznym.
- Porządne konsultacje z rynkiem muszą być przeprowadzone, żeby uniknąć błędów, braku przejrzystości oraz urzędniczej uznaniowości. Strategia musi uwzględniać cele biznesowe programu. Jeżeli zasady FBiO będą niejasne, to przedsiębiorcy nie zechcą brać udziału w tym programie. Może też dochodzić do nadużyć, np. w zakresie umarzania części pożyczek, i wybuchnie afera jak w przypadku programu z KPO dla branży HoReCa - ostrzega Agnieszka Lewandowska.
W połowie sierpnia Prokuratura Europejska wszczęła śledztwo w sprawie wykorzystania pieniędzy z polskiego KPO w sektorze HoReCa (hotele i gastronomia). To efekt informacji, że niektóre firmy przeznaczały dotacje na jachty, solaria, meble itp. Opozycja wykorzystała sytuację do uderzania w rząd. Ministerstwo funduszy zapowiedziało kontrole i wstrzymało wypłatę dotacji.
Ministerstwo funduszy w odpowiedzi na nasze pytania informuje, że projekt strategii inwestycyjnej nie podlega konsultacjom publicznym. "Strategia inwestycyjna jest dokumentem operacjonalizującym przepisy KPO i ustawy – opisuje w większym poziomie szczegółowości (m.in. precyzuje zasady wsparcia, rodzaje projektów, itp.) – jest to dokument wdrożeniowy, techniczny dla FBiO, wg niego będzie działał BGK oraz spółka celowa BGK. Będzie on formalnie tworzony przez spółkę celową BGK".
Resort zaznacza, że "strategia inwestycyjna będzie przygotowana w oparciu o trwające obecnie konsultacje [chodzi prawdopodobnie o konsultacje dotyczące projektu ustawy - red.] i rozmowy oraz postulaty zgłaszane przez interesariuszy (samorządowców, przedsiębiorców, ministerstwa właściwe dla obszaru działania FBiO) do MFiPR i BGK". Ministerstwo podkreśla też: "w związku z tym, że nie jest to dokument rządowy wymagający formalnych konsultacji przewidzianych dla projektów aktów legislacyjnych, nie planujemy dodatkowych konsultacji społecznych.”
MFiPR zakłada, że we wrześniu projekt ustawy o FBiO trafi do Rady Ministrów. Program ma ruszyć w 2026 r.

Kluczem do sprawnego i efektywnego wykorzystania ogromnych pieniędzy z KPO na obronność i bezpieczeństwo jest konkretne ustalenie rodzaju i zakresu niezbędnych inwestycji. Pozwoli to przedsiębiorstwom z branż, do których popłyną pieniądze, odpowiednio przygotować się do spełnienia oczekiwań. Ponadto konieczne jest precyzyjne określenie kryteriów uzyskania wsparcia. Należy spodziewać się, że ze względu na strategiczny charakter branży będą one restrykcyjne, więc przygotowanie wniosku o wsparcie z FBiO będzie trudne i czasochłonne, szczególnie dla firm innowacyjnych. Mam nadzieję, że mniejsze i innowacyjne firmy, np. start-upy, nie będą dyskryminowane. Technologiczne zmiany ostatnich lat powodują, że to właśnie w takich firmach można poszukać prawdziwej modernizacji w zakresie branży zbrojeniowej. Dlatego ważny jest także dobór odpowiednich osób, które będą oceniać wnioski firm i wydawać decyzje. Rząd musi zagwarantować, że będą to rzetelni i obiektywni profesjonaliści z rynku, a nie sami urzędnicy, którzy będą udzielać wsparcia nie według kryteriów obiektywnych, ale uznaniowych. W przeciwnym razie mogłoby dojść do wybuchu kolejnej afery z przyznawaniem pieniędzy z KPO. Na razie analiza projektu ustawy nie daje odpowiedzi na niektóre najważniejsze pytania. Czekamy też na upublicznienie projektu strategii inwestycyjnej, która będzie drugim z kluczowych dokumentów tego programu.