Wiodąca rola PKO Banku Polskiego na rynku finansowym, zarówno obecnie jak i w przeszłości, jest niewątpliwie zasługą Zbigniewa Jagiełły. Jego umiejętne kierowanie największym bankiem w Polsce przez 12 lat, niezależnie od zmian politycznych i ministerialnych w kraju, zaowocowało sukcesem, który zyskał uznanie na rynku oraz wśród milionów klientów PKO BP S.A. Dlatego zaniepokojenie budzi niedawne oskarżenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie przeciwko Zbigniewowi Jagielle o niegospodarność między 2011 a 2017 rokiem, podczas gdy był on prezesem zarządu - czytamy w oświadczeniu Federacji Przedsiębiorców Polskich, Konfederacji Lewiatan, Pracodawców RP oraz Związku Banków Polskich.
Zbigniew Jagiełło, były prezes PKO Banku Polskiego, usłyszał niedawno osiem zarzutów prokuratury, które dotyczą nadużyć przy odprawach i wypłacie ekwiwalentów pieniężnych za niewykorzystany urlop w latach 2011-16. Według prokuratury spowodowało to szkodę majątkową spółki na blisko 5 mln zł. „Od kilku lat różne »służby PiS« szukały na mnie haków zgodnie ze stalinowską zasadą »dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie“ - napisał Zbigniew Jagiełło w oświadczeniu dla ”Rzeczpospolitej“. Nie przyznał się do winy i odmówił dalszego składania wyjaśnień.
Poniżej publikujemy fragment wspominanego oświadczenia:
„Zarzuty (…) dotyczyć mają siedmiu umów o pracę, w których pracownikom Banku przyznano nieznajdujące uzasadnienia ekonomicznego ani prawnego, odprawy i inne świadczenia pieniężne, a nadto zaniechania wyegzekwowania prawa do urlopu wypoczynkowego od siedmiu pracowników Banku oraz własnego, zaległego urlopu wypoczynkowego, w okresie poprzedzającym rozwiązanie umów o pracę w celu zawarcia wymaganych ustawą umów menedżerskich, co skutkowało wypłatą ekwiwalentów pieniężnych za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Tak sformułowane zarzuty budzą szczególne zaniepokojenie i rodzą pytania o rzeczywiste intencje Prokuratury.
(…)
Bez wątpienia pozostaje oczywistym, że przyznawanie pracownikom świadczeń, w tym odpraw, należy do kompetencji prezesa i nie wymaga „uzasadnienia prawnego”. To fundamentalna zasada swobody umów i uprzywilejowania pracownika. Dlatego zarzucanie popełnienia przestępstwa osobie reprezentującej pracodawcę z powodu braku uzasadnienia prawnego określonej wypłaty jest szczególnie niebezpieczną i niedopuszczalną praktyką.
(…)
Jeszcze większy niepokój budzi postawienie zarzutu popełnienia przez osobę reprezentującą pracodawcę przestępstwa polegającego na niewyegzekwowaniu od pracowników wykorzystania urlopów wypoczynkowych i uzasadnianie tym zarzutu wyrządzenia szkody pracodawcy. W skali kraju dziesiątki tysięcy pracowników rocznie otrzymuje ekwiwalenty za niewykorzystany urlop. Nie może być to podstawą do oskarżania menedżerów o popełnianie przestępstw.
(…)
Mając powyższe na uwadze, w zarzuconych Zbigniewowi Jagielle działaniach nie dopatrujemy się przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków” – napisano w oświadczeniu, które zostało podpisane przez Marka Kowalskiego, Przewodniczącego Federacji Przedsiębiorców Polskich, Macieja Wituckiego, Prezydenta Konfederacji Lewiatan, Rafała Dutkiewicza, Prezesa Zarządu Pracodawców RP oraz Tadeusza Białka, Prezesa Związku Banków Polskich.