
Złoto w transakcjach spot rosło o około 0,3 proc. po godzinie 12:10 w Singapurze i handlowano je w okolicach 1959,34 USD za uncję. W poniedziałek kruszec zdrożał o 0,3 proc.
Oprócz obaw związanych z bardziej agresywną niż wcześniej zakładano polityką Fed, która podbijając rentowności obligacji zmniejsza atrakcyjność złota, dodatkowo potencjał kruszcu ograniczany jest umocnieniem dolara, w którym metal jest wyceniany.
Dziewiąty dzień z rzędu wzmacnia się Bloomberg Dollar Spot Index, który we wtorek rośnie o około 0,1 proc., notując najdłuższą taką passę od 2020 r.
Złoto powinno nadal przyciągać kapitał, ponieważ niepewność co do inflacji i wzrostu pozostanie podwyższona w nadchodzących miesiącach ze względu na geopolitykę i różne poglądy na temat tego, jak agresywny będzie Fed w kwestii zacieśniania polityki pieniężnej w miesiącach letnich – powiedział Edward Moya, starszy analityk rynku w Oanda Corp.
Na wartości we wtorek zyskują również pallad i platyna, podczas gdy srebro poddaje się korekcie spadkowej.