
Nad ranem, kontrakty spot na złoto drożały o około 0,3 proc. kształtując swoją wycenę na poziomie 1756,46 USD za uncję. W ciągu poprzednich dwóch dni złoto, które jest tzw. bezpieczną przystanią w czasach zawirowań rynkowych zdrożało już o 0,9 proc., co również było konsekwencją lekkiego osłabienia dolara, w którym kruszec jest wyceniany.
W miniony poniedziałek 22 sierpnia złoto odnotowało najniższą wartość od trzech tygodni, ale dzień później przerwało serię sześciu spadków z rzędu. Umocnienie się złota jest wynikiem wyczekiwania rynku na wystąpienie Jerome Powella. Oczekuje się, że potwierdzi on komentarze większości przedstawicieli amerykańskich władz monetarnych oczekujących w przyszłości dalszego zaostrzania polityki w celu walki z inflacją. Pod znakiem zapytania staje jednak rozmiar i tempo podwyżek stóp procentowych.
Mając na uwadze poważne ryzyko spowolnienia gospodarczego, Jan Hatzius, główny ekonomista banku Goldman Sachs Group przewiduje, iż Powell przedstawi argumenty za wolniejszymi podwyżkami stóp procentowych, co byłoby pozytywnym sygnałem dla złota.
