W dzisiejszym raporcie prezentujemy wnioski z owego raportu oraz przedstawiamy nasz scenariusz rozwoju sytuacji na rynku złota.
Złoto unika silnej wyprzedaży…
Ceny złota na początku maja, wspólnie z większością surowców, odnotowały korektę spadkową. Jednakże notowania najdroższego surowca na świecie, oparły się tak znacznej przecenie jaka miała miejsce na rynku srebra (spadek o ponad 30%).
Spadkom cen z poziomu 1570 USD za uncję do poziomu 1470 USD sprzyjały następujące czynniki:
- Wcześniej wspomniana silna wyprzedaż na rynku srebra, która była jedną z
przyczyn korekty na całym rynku surowców.
- Umocnienie się dolara w stosunku
do koszyka najważniejszych walut.
- Informację na temat sprzedaży przez
fundusz Georga Sorosa jednostek uczestnictwa w największym funduszu ETF na rynku
złota (SPDR Gold Trust)
Z drugiej strony silnej wyprzedaży złota nie sprzyja:
- Relatywnie (w porównaniu do innych surowców) niewysoki poziom
spekulacyjnych pozycji netto na giełdach towarowych w Stanach
Zjednoczonych.
- Duży popyt ze strony banków centralnych krajów rozwijających
się. W I kw. 2011 r. banki centralne Meksyku i Rosji kupiły łącznie blisko 120
ton. Od początku 2010 r. na rynku zaobserwować można zwiększoną aktywność banków
centralnych, kupujących cenny kruszec (głównie Rosji, Meksyku, Tajlandii,
Filipin, Białorusi i Arabii Saudyjskiej).
- Zapowiedź władz chińskich na
temat uruchomienia funduszu lokującego rezerwy w metalach szlachetnych.
-
Utrzymywanie przez FED luźnej polityki monetarnej. Słabe dane makroekonomiczne
napływające z gospodarki Stanów Zjednoczonych (będące głównym czynnikiem korekty
na rynku surowców) nie sprzyjają perspektywie szybkiego zacieśniania polityki
monetarnej.
Fundamenty sprzyjają dalszym wzrostom cen…
19 maja World Gold Council opublikowała raport „Gold Demand Trends” na temat dynamiki i struktury popytu i podaży złota w I kwartale 2011 r.
W I kwartale 2011 r. odnotowano wzrost popytu o 11% r/r. Popyt całkowity
wyniósł 981,3 tony. Popyt ze strony producentów biżuterii wzrósł o 6,7% r/r.
Popyt przemysłowy nie uległ zmianie. Mocno wzrósł popyt inwestycyjny (o 26%),
głównie dzięki zwiększonemu zapotrzebowaniu na monety i sztabki.
Najsilniej
popyt rośnie ze strony gospodarek Chin i Indii. Wynika to z ich kultur,
gdzie złoto jest symbolem szczęścia i władzy. Ludzie w tych krajach są również
mocno przywiązani do posiadania dużej ilości biżuterii. Banki Centralne tych
krajów cały czas posiadają relatywnie niewielką część rezerw w złocie (Chiny
tylko 1,6%), pomimo że od kilku lat są one źródłem znacznego popytu na
rynku. W swoich raportach zapowiadają również kolejne kroki ku
dywersyfikacji rezerw (na skutek rosnącej inflacji w krajach rozwijających się)
poprzez zwiększanie ilości metali szlachetnych w swych skarbcach. Mocny wzrost
popytu odnotowano również ze strony konsumentów na całym świecie, którzy
zwiększyli swoje zapotrzebowanie na sztabki i monety o ponad 80% y/y.
Najbardziej widoczny spadek popytu na złoto odnotowano ze strony ETF-ów notowanych na giełdach w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii. Na rynku w I kwartale odnotowano odpływ netto z wszelkiego rodzaju funduszy lokujących pieniądze w złocie wielkości 56 ton. Okazał się one relatywnie niewielki, dzięki napływom do funduszy w krajach azjatyckich.
Podaż również wysyła sygnały, które nie sprzyjają spadkom cen. W I kwartale całkowita podaż surowca spadła o 4%, pomimo wzrostu wydobycia w kopalniach o 9% y/y. Negatywnie na podaż oddziaływała aktywność banków centralnych (których zakupy WGC raportuje jako spadek podaży) i spadek podaży ze źródeł wtórnych (o 6%).
Wnioski
Na rynku nie pojawiły się żadne sygnały, które mogłyby świadczyć o zmianie trendu na rynku złota. Sytuacja fundamentalna sprzyja kontynuacji wzrostu cen w najbliższych miesiącach. Rosnący popyt ze strony konsumentów w krajach azjatyckich, na skutek ożywienia gospodarczego i stopniowego umacniani się tamtejszych walut w stosunku do dolara, powinien sprzyjać dalszym wzrostom cen. Podaż od kilku lat pozostaje niemal stała, głównie na skutek niewielkich zmian wydobycia w największych kopalniach złota na świecie.
Analizują strukturę popytu zauważyć można, że poziom popytu przemysłowego i jubilerskiego jest obecnie niższy niż w pierwszej połowie poprzedniej dekady. Wzrostowi cen w ostatnich latach sprzyjał rosnący popyt inwestycyjny (monety, sztabki i ETF-y), u źródeł, którego znajdowała się polityka niskich stóp procentowych i inflacja w krajach rozwiniętych. Obecny trend na rynku powinien trwać dopóki nie nadejdą silne sygnały zacieśniania polityki monetarnej z tych krajów (głównie z USA). Odwrócenie trendu, wywołane zmianą owej polityki, mogłoby doprowadzić do silnych spadków, w związku z potężnymi ilościami surowca zgromadzonymi przez ETF-y i inwestorów detalicznych.
Od marca zmianie nie uległ również konsensus rynkowy ustalany przez agencję Reuters co do pierwszej zmiany stóp procentowych w USA. Większość analityków spodziewa się pierwszej podwyżki dopiero w I kwartale 2012 r. Zapowiedzi wcześniejszych zmian, mogłyby być dużym zaskoczeniem dla rynków, co z pewnością wpłynęłoby negatywnie na dalsze wzrosty cen.
Dział Analiz
dr Przemysław Kwiecień, Marcin Kiepas, Daniel Kostecki, Paweł
Kordala