Złoto staniało przez poprzednie cztery sesje o 3,0 proc. We wtorek jego kurs zaczął rosnąć pomimo mocniejszego dolara. Wzrostowi ceny kruszcu sprzyjał natomiast spadek rentowności obligacji USA, wynikający zarówno z doniesień o rosnącym poparciu dla Kamali Harris, która może konkurować z Donaldem Trumpem w wyborach prezydenckich, jak i udanej wtorkowej aukcji obligacji 2-letnich USA. Dodatkowo wzrostowi cen złota sprzyjały doniesienia o obniżeniu z 16 proc. do 5 proc. podatku od importu złota w Indiach, które są drugim na świecie konsumentem kruszcu.
Pod koniec sesji na Comex kurs uncji złota z najmocniej handlowanych, sierpniowych kontraktów rósł o 0,5 proc. do 2405,90 USD. To wciąż 3,3 proc. poniżej rekordowego kursu złota z 17 lipca, kiedy rozpoczęła się ostatnia seria jego spadków. Jak dotąd w tym roku złoto drożeje natomiast o 13 proc.
