Oprócz słabnącego dolara popyt na złoto miał być wynikiem poszukiwania przez inwestorów „bezpiecznej przystani”. Marios Hadjikyriacos, analityk XM przekonuje, że w ubiegłym tygodniu popytu na złoto nie było, bo inwestorzy uważali przecenę za „zdrową”. Jednak im dłużej trwa zwiększona zmienność na rynkach akcji rośnie również niepewność i popyt na „bezpieczne” aktywa, tłumaczy.
We wtorek na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z kwietniowych kontraktów rósł o 0,3 proc. do 1330,40 USD.