„Złoty może jeszcze tracić”

DI
opublikowano: 2009-02-04 10:17

Instytucje zagraniczne, które mają opcje na konkretną cenę naszej waluty, zrobią wszystko, żeby je wygrać. Teraz grają na osłabienie złotego – uważa Ryszard Petru, przyszły główny ekonomista BRE Banku.

Z tego powodu złoty, który jest obecnie najbardziej osłabiającą się walutą na świecie, może jeszcze przez jakiś czas tracić – zauważył Ryszard Petru, były współpracownik prof. Leszka Balcerowicza, stwierdził w wywiadzie dla „Dziennika”.

Do niedawna jeszcze ekonomista banku BPH tłumaczy, że inwestorzy chcący zminimalizować straty uciekają z ryzykownego i płytkiego rynku. Poza tym, działa tu element paniki; ci, którzy mają złotego, wyprzedają go na gwałt, a kupujących brakuje.

Ryszard Petru podkreśla w wywiadzie dla „Dziennika”, że aby NBP mógł bronić złotówki, musiałby mieć pewność, że akcja się uda. Teraz takiej pewności nie ma. Szansa obrony była wtedy, gdy kurs wynosił ok. 4,10 zł za euro.

Zdaniem ekonomisty, złotówce zaszkodziło zbyt głębokie i za mało rozłożone w czasie obcięcie stóp procentowych.