Wobec euro złoty umocnił się od początku roku o 9,5 proc., a dzięki różnicy stóp procentowych NBP i EBC traderzy grający na umocnienie polskiej waluty zainkasowali 15 proc. Na podium wśród najbardziej zyskownych walut znaleźli się jeszcze dwaj reprezentanci naszego regionu. Inwestycja w węgierskiego forinta przyniosła 13,9 proc. zysku, a w turecką lirę – 13,4 proc.
Siłę złotego najlepiej widać było na tle dolara. Kurs amerykańskiej waluty zniżkował od początku roku o 10,4 proc., nawet bez uwzględnienia różnic w oprocentowaniu.
Nieźle zarobić można było także na rosyjskim rublu (+11,4 proc.) i koreańskim wonie (8,8 proc.). Pierwszą dziesiątkę najsilniejszych walut dopełnia pięć walut latynoskich. Powyżej 12 proc. dały zarobić peso z Argentyny, Kolumbii i Chile. Peso meksykańskie i peruwiański sol zyskały nieco mniej niż 10 proc.



10 najlepszych i najgorszych walut 2012 r., uporządkowanych wg całkowitych stóp zwrotu, wg Bloomberga
Wśród najsłabszych walut znalazły się uważane za najbezpieczniejsze japoński jen (-12,1 proc.) oraz amerykański dolar (-1,2 proc.). Stracić można było też na walutach kilku ważnych gospodarek wschodzących. Południowoafrykański rand przyniósł – już po poprawce o różnicę stóp procentowych – 2 proc. straty. Rupia z Indonezji, kraju o PKB wyższym od polskiego o dwie trzecie, straciła 3,5 proc. Brazylijski real zanotował najgorszy wynik po jenie, przynosząc 3,7 proc. straty.