WARSZAWA (Reuters) - Piątkowa sesja na rynku międzybankowym rozpoczęła się osłabieniem złotego. Dealerzy sądzą, że polska waluta może nadal zniżkować, gdyż inwestorzy realizują zyski, by zrekompensować sobie straty poniesione na rynku węgierskim.
Złoty, który w czwartek przełamał opór na poziomie 3,8 złotego do dolara może dodatkowo znaleźć się pod presją z powodu spekulacji, że Narodowy Bank Polski (NBP) może pójść w ślady węgierskiego banku centralnego, który zdecydował się na silne obniżki stóp procentowych.
W czwartek Węgry drugi dzień z rzędu obniżyły stopy do 6.5 procent.
"Rynek obawia się, że Polska może pójść w ślady Węgier z redukcjami stóp, co oznaczałoby odebranie zagranicznym inwestorom możliwości zarobkowania" - powiedział Witold Woźniak z Deutsche Bank.
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) spotyka się na swym comiesięcznym posiedzeniu w dniach 28-29 stycznia. Rynek oczekiwał obniżki stóp o 25 punktów bazowych, ale sytuacja na Węgrzech zwiększyła te oczekiwania do 50 punktów. Główna stopa rynkowa wynosi obecnie w Polsce 6,75 procent.
Dolara wyceniono o 9.20 na 3,8165 złotego wobec 3,8105 w czwartek o godzinie 16.00, zaś euro odpowiednio na 4,0564 wobec 4,0237. Rentowność papierów dwuletnich nie zmieniła się pozostając na poziomie 5,46/5,43 procent, a pięcioletnich 5,53/5,51 procent.
((Autor: Ewa Krukowska; Redagował: Marcin Gocłowski; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))