Godzina 13.52 (Reuters) - Kurs złotego spadł w czwartek gwałtownie wobec dolara i euro. Powodem zniżki były wypowiedzi wiceminister finansów w Sejmie. Wzbudziły one obawy, iż bank centralny może być mniej niż do ter pory przywiązany do polityki nieinterweniowania na rynku walutowym.
* Dolara wyceniono na 4,1335 złotego wobec 4,1120 na porannym fixingu, a euro na 4,0405 wobec 4,0122.
* Od dłuższego czasu rząd wzywa bank centralny, aby ten zrewidował prowadzoną politykę walutową i pomógł w osłabieniu wysokiego kursu polskiej waluty.
* Kilka tygodni temu odchodzący minister finansów Marek Belka wysłał w tej sprawie list do prezesa NBP. Jego treść została utajniona. W liście tym minister finansów szukał poparcia banku centralnego dla działań, które wprowadziłyby pewne ograniczenia w wahaniach kursu złotego.
* W czwartek wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała w wystąpieniu sejmowym, iż przesłany do NBP list zawierał propozycję rozważenia dewaluacji i wprowadzenia ograniczonego korytarza wahań kursu polskiej waluty.
* Dotychczas bank centralny odrzucał wszelkie próby interwencji na rynku walutowym, ale zgodził się na stworzenie z rządem wspólnej komisji, która miałaby opracować strategie działań na rynku walutowym mającym przygotować Polskę do wejścia do strefy euro.
* Wsilewska-Trenkner nie powiedziała w czwartek, czy propozycje te dotyczyły strategii krótko-, czy też długoterminowej.
* Odchodzący minister Belka opowiadał się za osłabieniem złotego przed wejście Polski do mechanizmu walutowego ERM2, które to poprzedza członkostwo w Unii Monetarnej.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))