62-letni Ole Andersen, ma być zastąpiony przez Karstena Dybvada, który jest szefem Duńskiej Konfederacji Przemysłu. Decyzja została podjęta przez największego akcjonariusza Danske, koncern A.P. Moller Holding. Andersen został powołany na stanowisko prezesa w 2011 r.

Danske Bank przyznał, że duża część z około 230 mld USD, które przepłynęły przez niewielką estońską jednostkę podległą, była prawdopodobnie związana z praniem brudnych pieniędzy. Bank jest celem dochodzeń w sprawach karnych w różnych jurysdykcjach, w tym w USA, i zgłosił wielu pracowników na policję.
Trwają również starania o znalezienie stałego dyrektora naczelnego po tym jak Thomas Borgen został usunięty z banku w zeszłym miesiącu za rolę jaką odegrał w aferze.