Zmienne nastroje na parkietach w USA

Jakub Ozdowski
opublikowano: 2008-08-27 17:27

Na początku sesji w Europie kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy zapowiadały spadki indeksów za oceanem. Minusowy start zwiastował również wzrost ceny ropy naftowej do poziomu 120 USD za baryłkę spowodowany huraganem Gustav zbliżającym się do wybrzeży Zatoki Meksykańskiej.

Nastroje poprawiły opublikowane o godz. 14:30. dane makro. Zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły w lipcu o 1,3 proc., a po wyłączeniu środków transportu o 0,7 proc. Wcześniej - do czerwca br. - przez kilka lat pozostawały na niezmienionym poziomie.

Następna publikacja - nt. cotygodniowych danych o zapasach paliw za oceanem - nie miała większego wpływu na przebieg sesji. Dane okazały się neutralne dla rynku w USA, który żyje dużo lepszym niż oczekiwano raportem o zamówieniach na dobra trwałe.

Na krótko po rozpoczęciu sesji powodzeniem cieszyły się akcje Merrill Lynch. Fundusz z Singapuru Temasek Holdings zarządzający aktywami w wysokości 130 mld USD wyraził swoją aprobatę dla prezesa spółki Johna Thain’a oraz ogłosił zamiar zwiększenia swojego udziału w akcjonariacie ML do 13, a może nawet 14 proc. Akcje spółki zapoczątkowały wzrosty.

Razem ze zwyżkami ceny ropy rosnąć zaczęły spółki z przemysłu rafineryjnego: Chevron oraz Exxon, a spadać - producenci samochodów, jak General Motors, oraz linie lotnicze: American Airlines i United.

Około godz. 17.30. S&P 500 rósł o 0,37 proc., Nasdaq o 0,50 proc., a Dow Jones o 0,60 proc. Obecnie - koło 18.30. - DJIA zalicza kolejne wybicie. Podąża za nim S&P 500 oraz Nasdaq. Inwestorów wspiera nieznacznie taniejąca ropa. Cena surowca po dotarciu do 119 USD za baryłkę cofnęła się i o godz. 18:05. na NYMX wynosiła 117,8 USD za baryłkę.